Cholera, i kolejna zagadka. Pamięć foteli działa, ale... Cały dzień potrafi chodzić bez zarzutu, ale np. dziś po nocy pamięć mi się rozprogramowała, straciła wszystkie ustawienia. Przycisk M zapala się. Jak odpaliłem silnik i zaprogramowałem na nowo to chodzi jak trzeba, ale nie rozprogramowała się pierwszy raz i na pewno jeszcze to zrobi. Myślałem, że to przez spadki napięcia, bo akumulator mam dętkę i często się rozładowywał (we wtorek kupuję nowy), ale dziś rano się nie rozładował, odpaliłem normalnie, ale pamięć nie działała... Nie wiem, może to ma jakieś znaczenie, do której masy podpiąłęm tamten brązowy kabelek? Podłączyłem pod masę od lampki w dole drzwi. Jakieś zwarcia przy ciętych kablach wykluczone, porządnie polutowane i zaizolowane.

I jak z tymi lustrami u mnie? ;)

Pozdrawiam :)