745D - diesel w V8 od BMW - czy warto?

[Zodiac]

Witam!

Pytanie kieruje do użytkowników i szczególnie mechaników rozbierających te auta na codzień - czy jest sens kupować 745d, skoro BMW już diesla V8 nie robi i wynika z ogólnie dobiegających do mnie opinii, że jest to jednoska dość problematyczna i droga w obsłudze, a do tego dziś - już wiekowa?

Zastanawiam się nad następcą mojego 745i i jest to jedna z alternatyw. Na razie odrzuciłem drogą losowania :D 760i jako ewentualnego pretentenda do wygranej. 745d nie znam i nie jestem w stanie na trzeźwo okreslić, czy zakup tego modelu będzie największym błędem w życiu.

Pozdrawiam
Zodiac

[sqlled]

Prawdopodobnie wybierając zdecydowałbym się jednak na benzynę 745, 745 diesel będzie głośny w porównaniu do twojego aktualnego a moc nadal mniejsza
Dźwięk silnika wg. mnie jednak najlepszy jest w 3.0d przyjemny dla ucha, mało "dieslowski", choć na tę wagę samochodu zdecydowanie za słaby.
Pamiętaj że diesel będzie wymagał więcej uwagi niż jednostka benzynowa.
Ja w moim 740d spalanie mam 11.5 do 13l, zakładam więc że 745d będzie palił co najmniej 13l, do tego wtryskiwacze, przepływomierze, turbiny- trochę tego jest:)

A jeśli jest coś co się psuje to koszty są okrągłe:)
Na allegro jest chyba nadal 745d w niespotykanym kolorze brązowym- ładna sztuka:)

By the way masz jeszcze twoją czy już ją sprzedałeś?

[Zodiac]

By the way masz jeszcze twoją czy już ją sprzedałeś?

Już sprzedana, z tym że jeszcze nią jeżdże - nowy nabywca ma czas do maja na odebranie auta. Mam sporo czasu na wybór nastepcy.

Chętnie zobaczyłbym Twoje 740d w akcji, nie jest to co prawda 745d ale jeszcze nie miałem okazji dużego diesla sprawdzić. Brakuje mi właśnie porównaniu do 745i w realnym życiu, poza suchymi danymi.

Plus jeszcze jest taki, że 740d i 745d mają wzmoncione skrzynie i most, więc teoretycznie powinny być wytrzymalsze (no chyba że wzmocnienie nic nie daje i moment te elementy i tak zabija).

[Aldik]

Ja bym się zastanowił poważnie nad takim rozwiązanie, myśłe, że więcej niż 740d nie będzie palić, jeżeli wogóle to moze troszkę mniej. Co do awaryjności też sie bałem diesla i nic się nie stało, chociaż to E38 a w E65 3litrówki z tego co słysze to się ciągle psują, a co do 4,5 to trudno powieedzieć... Jednak jak będziesz miał pecha to myśle że nawet w rowerze wtryski Ci padną :D hehe

[sqlled]

Jak masz ochotę wpadnij do mnie do Strzelec i zobaczysz jak 740d śmiga

[kolonkos]

Chyba że chcesz Audi A8l 4.2 benzyna się przejechać do do Chorzowa :D

[sqlled]

Jestem świeżo po rozmowie z fachowcem w dziedzinie BMW, mówi że 745d zdecydowanie warto wybrać, jednostka nowocześniejsza od 740d, cichsza, mniej awaryjna i posiada niesamowitą moc. Spalanie w stosunku do 740d od 1 do 1,5l więcej.

Ale tutaj jest primo aby nie mieć kłopotów-szukaj dobrego egzemplarza.

[Zodiac]

Jestem świeżo po rozmowie z fachowcem w dziedzinie BMW, mówi że 745d zdecydowanie warto wybrać, jednostka nowocześniejsza od 740d, cichsza, mniej awaryjna i posiada niesamowitą moc. Spalanie w stosunku do 740d od 1 do 1,5l więcej.

Ale tutaj jest primo aby nie mieć kłopotów-szukaj dobrego egzemplarza.

No własnie, tylko wybierz coś z aut które mają 4-5 lat i przebiegi pod 200 tys km. To już są starocie i zakup diesla z tych lat to loteria. Martwi mnie to, bo wolałbym wydawać pieniązki na benzyne, niż na ekonomicznego ale drogiegow serwisie diesa. Odwieczny dylemat :)

Bede myśle w DE niebawem, odwiedze rodzinke - pracują w BMW w Dingolfingu, wiedzą więc coś o tych autach i myśle doradzą. Do tego wezme jakieś 745d na jazdy testowe i spradzwe jak ten model jeździ, bo taka dyskusja na sucho widze niewiele mi powie.

Jeździłem ostatnio 730d z rocznika 2007 i nie powiem, zbiera sie całkiem ładnie (testowałem głównie prędkości 0-100km), jednak nie widze przejścia z 745i do 730d. A to jest całkiem ciekawa alternatywa - ogólnie 730d pozytywnie mnie zaskoczyło.

[coolx]

Te opowieści ,że 730d /w moim przypadku po lifcie silnika/ słabo sobie radzą to są mity.moja zawija się niesamowicie ostro,aż sam się dziwię jakim cudem diesel może tak chodzic.mam 160 tkm,około 50 tkm w moich rękach,żadnych napraw i awarii póki co nie miałem.poprzednim właścicielem był mój kolega,miał razcej cięzką nogę,nie pozostawiło to jednak na silniku żadnego zużycia.także szukaj zdrowego auta,bezwypadkowego konieczne,sprawdź w ASO i masz 100% zajefajne i bezawaryjne auto.
pzdr.

[coboss]

Ciekawy temat, ponieważ marzy mi się właśnie ten model i chciałbym go mieć za kilka lat (jak najmłodszy egzemplarz).

Wersja 745d to wyjątkowa wersja. BMW pokazało światu, że mogą zrobić sportowego Diesla i to widlaka! 4,4 litra V8 Bi turbo to jedyna i nie powtarzalna jednostka napędowa dająca doskonałe osiągi, 330KM w połączeniu z 700Nm w prawie całym przedziale zmienia to auto w typowego Boinga :D
Czytając o nim wyczytałem, że pod ten model wszystko jest robione specjalnie... i układ napędowy i skrzynia biegów zostały stworzone tylko z myślą o tym silniku.
Chłopaki, którzy jeździli mówią, że to połączenie jest perfekcyjne i kultura pracy silniki, skrzyni biegów itd. jest szokująco dobra.
Teraz najważniejsze pytanie- awaryjność?
Gdy będę się w przyszłości zastanawiał nad wyborem 740d a 745d będzie to dla mnie bardzo ważne, nie chce mieć diesla, który non stop się psuje bo nie mam zamiaru na naprawy rocznie wykładać 20 tys zł!
Ciężko jest w ogóle znaleźć model 745d i jego ceny powalają. ostatnio sprawdzałem to za 2006 w DE trzeba było za ładną dać ok 120tys zł (z podatkiem 13%) a wiec jeszcze nie na moją młodą kieszeń ;D
Pracę silnika słyszałem na spocie w Kaliszu. Niestety silnik mnie nie zauroczył, owszem jest cichy do tego doskonałe wygłuszenie ale brakowało mi choćby cienia brzmienia V8 w benzynie. No ale cóż może nie brzmi ale 700 niutonków zapewne wynagradza to wbiciem w fotel przy każdym wciśnięciu pedału gazu.

A co do F01/F02 to nie przesadzajcie! Silniki 4.0 i 4,4 w dieslu (widlaste) na pewno się ukażą! Całkiem możliwe, że historia lubi się powtarzać (E38) i wyjdą dopiero w wersji po liftingu (w E38- 3.0d i 4.0d)

Te opowieści ,że 730d /w moim przypadku po lifcie silnika/ słabo sobie radzą to są mity.moja zawija się niesamowicie ostro,aż sam się dziwię jakim cudem diesel może tak chodzic.mam 160 tkm,około 50 tkm w moich rękach,żadnych napraw i awarii póki co nie miałem.poprzednim właścicielem był mój kolega,miał razcej cięzką nogę,nie pozostawiło to jednak na silniku żadnego zużycia.także szukaj zdrowego auta,bezwypadkowego konieczne,sprawdź w ASO i masz 100% zajefajne i bezawaryjne auto.
pzdr.

Kolego nawet moja jednostka się ładnie kręci (184KM) z tym, że silnik musi być zdrowiutki. Ja widzę jak wykasuję INPĄ błędy co robi... muszę wymienić u siebie tylko zaworki EGR bo siadły i jestem pewien na 99%, że mega strzał wróci natychmiast.
Diesel to skomplikowana jednostka a ludzie sobie nie zdają sprawy jak ten silnik chodzi gdy jest zdrowy bo często nie mają pojęcia, że część osprzętu silnika w ogóle nie działa a mimo to auto całkiem ładnie chodzi. Stąd się biorą mity o mule-dieslu. Gdy wszystko, absolutnie wszystko jest sprawne to auto po lekkim naciśnięciu pedału gazu natychmiast mknie ostro do przodu :)