Witam

Dreczy mnie to juz jakis czas i chcialem sie podzielic z wami moim problemem. Jakis czas temu kupilem skrzynie 5hp30 do mojej bmki (poniewaz w tamtej rozsypal sie kosz biegu wstecznego). Gosc który mi ja wysylal bez mojej wiedzy spuscil "troche" oleju ze skrzyni bo stwierdzil ze DHL ma takie wymogi- chociaz i tak by pewnie nie doszli konca czy olej jest w tej skrzyni czy nie...
W kazdym badz razie jak pozniej sie okazalo to troszke to bylo ~ok.10,6 litrow oleju za ktorego dolewke zaplacilem 400zl (tak w ogole to duzo czy malo??:) ) ALE gosc dolewajac ten olej nie wymienil filtra oleju w skrzyni (poniewaz byla zaplombowana jakas farba przez poprzedniego wlasciciela a tn nie chcial zebym stracil gwarancje- i jakis sens w tym jest)

MOJE PYTANIE: czy jezeli nie wymienil filtra oleju a dolal nowy olej to ma to jakies znaczenie?
DRUGA RZECZ: Gosc w serwisie stwierdzil ze za jakis czas musze do niego znowu przyjechac aby mogl "COS" zrobic ze sterownikiem poniewaz "te skrzynie sa wadliwe" i ten wsteczny "znowu przestanie dzialac". Nie chcial powiedziec co to jest to "cos" i tu sie rodza moje pytania- trzeba cos robic ze sterownikiem zeby ten wsteczny sie znowu nie rozsypal?