Cytat Zamieszczone przez marek1132
Cytat Zamieszczone przez Michael7
wychodzi że mam obniżone z przodu o około 58 mm a tył raczej seria i raczej nie siadł.
58 mm to bardzo dużo,nic dziwnego,że nie da się jeździć,wrócisz do serii i zobaczysz jak e32 płynie po drodze,teraz jeździsz jak przerośniętą e30 tką.Jeśli nadal zależy ci na glebie to kup zestaw przednich sprężyn -35...-40mm i będzie dobrze.
Właśnie chciałbym żeby 7 wreszcie płynęło a to jest automat więc tym bardziej chciałbym komfortu... takie obniżenie nie pasuje chyba :(

Wiedziałem że auto jest obniżone, ale nie miałem pojęcia że aż tyle :( Myślałem że z 20-30 mm max a tu okazuje się że dwa razy tyle. Zmierzę to jeszcze na płaskim dokładnie...

Chce żeby normalnie dało się jechać naprawionymi drogami (po dziurach) tam gdzie jest inny asfalt w jednym i drugim miejscu. Teraz każdą zmianę asfaltu czuć. Chodzi o takie uskoki po kilka mm... zresztą jak ma być nie czuć jak teraz mam efektywnego skoku wykorzystywanego podczas jazdy ile? Jakieś 25 mm? A podwyższając auto o 50 mm będę miał pewnie jakieś 50-60 mm to dwa razy więcej! Nie ma jak oryginał!
Jeszcze dochodzi ZNACZNIE lepsza praca amortyzatorów (seryjnych)!

Pytanie brzmi teraz:

Co jest bardziej komfortowe:

Obniżenie 55 mm i opony 225/60/15

czy może:

Zawieszenie seryjne i opony 235/45/17?

Pytam bo teraz mam to pierwsze a na lato chce założyć to drugie... mimo wszystko chce dużo więcej komfortu niż teraz. Czy będzie to możliwe zmieniając sprężyny na seryjne?


Pozdrawiam