witam i sory ze odzywam sie dopiero teraz.sondy mam odpiete i nic,przeplywke sprawdzalem odpinajac wtyczke i odciagajac za nia cienka rurke dopuszczajac lewe powietrze,w obu przypadkach auto gasnie.u mechanika wymienilem swiece,czyscilem cewki(na wolnych zaczela chodzic ok)wymienil mi uszcelki na deklu bo byl przeciek,sprawdzalismy cisnienie na zaworach i tylko na jednym bylo niskie na zimnym silniku okolo powyzej 8.nastepnie jeszce w sobote bede kombinowal ze sterownikami skrzyni bo i takie mam podejzenia(mozliwe ze to po tym resecie),jeszce przyjze sie wszystkim kablom przy silnikui gdzie tam tylko mozna,a w poniedzialek jestem umowiony na legnicka 52a na kompa.jezeli nic to nie da to jade do stando na psary.przepraszam ze zakladam te tematy ale myslalem ze tak bedzie najlepiej.nastepnym razem bede zakladal tylko jeden.
mam tylko jeszce jedno pytanie a mianowicie moj koles zalozyl mi przeplywke z 4.0 do 3.0(ma pojecie o tym nie male) i mowil ze napewno bedzie dzialac i faktycznie dziala bo sprawdzalismy ja na napiecie,odlaczenie ja od wtyczki i po przez wpuszczeni lewego powietrza do silnika,wiec czy moge miec ta przeplywke czy nie(wazne prosze o odpowiedz).
i jeszcze jedna rzecz koles mowil mi jeszcze ze gdy jest problem ze skrzynia to i silnik moze nie wkrecac sie na odpowiednie obroty i moze nie miec mocy bo jest to tak skonstruowane zeby jedno nie uszkodzilo drugiego na amen,ponoc podobnie jest w druga strone.co o tym wszystkim sadzicie podpowiedzcie cus!!!.pozdro z WRC!!!!


jezeli naprawie auto do soboty to napewno sie zjawie na zlociku o umowionej godzine. miejscu