W tej chwili ładuję właśnie aku. Jutro podłącze kleme i zobaczymy co komp pokaże. Dzięki za wskazówkę
W tej chwili ładuję właśnie aku. Jutro podłącze kleme i zobaczymy co komp pokaże. Dzięki za wskazówkę
Nigdy się nie poddawaj-NIGDY!
Zamieszczone przez sylwek7
Bardzo, nie bardzo!
Nie jest to przedłużenie niczego lecz dodatkowe przewody (a raczej przewód +) podłączony bezpośrednio do rozrusznika. Zalecane a na pewno najbardziej efektywne odpalanie auta po kablach z innego akumulatora (auta) jest właśnie po podłączeniu kabli bezpośrednio do rozrusznika. W ten sposób odpala się np sprzęt budowlany. Ogólnie większe silniki.
Jest tu sporo kierowców aut ciężarowych im temat nie powinien być obcy.
Co do ładowania w ten sposób akumulatora przeciw skazań raczej nie słyszałem, ale sprawdziłbym czy oprócz kabli nie grzeje się w tedy coś innego.
Zamieszczone przez Individual23
Zwarcie mogło być w fiacie 126p :D
Nie chodzi o zwarcie lecz o efektywność ładowania. Wyjęty lub odłączony od klem akumulator, ładuje się szybciej, można go też doładować do full. Zalecam przy naszych BMW, które podłączone pod prostownik przy np otwartym bagażniku ładuje się godzinami bez większych efektów (taki jest duży pobór gdy auto jest otwarte).
Kolejna bardzo ważna informacja to taka, że dla dobroci akumulatora powinno się go ładować w temperaturze ok 20*C! A więc najlepiej w domowym zaciszu.
Zalecane jest ładowanie: (prostownik na minimalnym ładowaniu)
-zwykłych akumulatorów przez 24h
-żelówki i AGM 12h powinno ze spokojem starczyć
Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że całkowicie rozładowana żelówka ładowała mi się ok 6-7h do pełna ale pozostawienie jej na ładowaniu dłużej nie zaszkodzi (to chyba, że ktoś ma prostownik z Tesco) ;D
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Taa, a co za różnica?Zamieszczone przez coboss
Wyjaśnij mi panie teoretyku, dlaczego niby podłączając w ten sposób jak w pytaniu w pierwszym poście niby go nie naładujesz do pełna?Zamieszczone przez coboss
Zalecane ładowanie dla zwykłych kwasowych akumulatorów, to 10h prądem o wartości 1/10 pojemności, a więc mamy aku 90Ah, to przez 10h ładujemy go prądem 9A i nic mu w tym momencie takie ładowanie nie szkodzi.Zamieszczone przez coboss
Jeśli mamy prostownik, gdzie da się na sztywno ustawić maks prąd i zmniejszymy go do 4,5A, to ładowanie będzie trwać 20h(przy założeniu, że aku jest rozładowane, a więc napięcie na jego zaciskach jest niższe od 10V)
W przypadku akumulatorów żelowych i AGM należy stosować inne prostowniki
Sylwek7, pytanie innego typu.
Standardowo prostowniki mają napięcie wyższe niż nominalne. Pół biedy, jeśli jest to dopuszczalne 15V, ale co w przypadku, jak taki prostownik daje 16, albo nawet 17V, a takie też się zdarzają(mówię o tych do 100zł), co wtedy z elektroniką w samochodzie, która jest czuła na wyższe napięcia?
Pytam, bo sam interesuje się przede wszystkim sprzętem car-audio, a wiele wzmacniaczy nie toleruje napięć wyższych niż np. 16V, jak to jest w przypadku elektroniki w samochodzie(tej seryjnej)?
Celem wykształcenia nie jest napełnienie umysłu człowieka faktami; zadaniem jest nauczyć go, jak ma używać umysłu do.. myślenia. A często zdarza się, że człowiek lepiej umie myśleć, nie będąc krępowany wiedzą przeszłości.
Henry Ford
Nie pomagam przez tel, chcesz coś, jest pw, mail, gg, w ostateczności sms
Panowie, :):):)
Niema czego takiego jak ładowanie aku. na czas.
Ani temperatura niema tu większego znaczenia chyba, że mamy kiepski sprzęt do ładowania to lepiej ładować w wyższych temp. ze względu na szybsze przyjmowanie prądu, ale w takim przypadku istnieje możliwość przegrzania (temp. powyżej 60 s.c zabija akumualtor, doprowadza do nieodwracalnych zmian w strukturze płyt- nie dotyczy żelówek)
Dlatego dla zwykłego użytkownika bezpiecznym prądem ładowania (jak napisał cursor 1/10 pojemności) ale niema ładowania na czas!!!!!!!!!!!
Albo gęstość elektrolitu (na nasze warunki klimatyczne 1.28 - 1.29 g/cm3), jeżeli niema takiej możliwości to na włączonym prostowniku mierzymy napięcie na klemach aku. (do 16V). Nie zmniejszamy prądu na prostowniku, przy kiepskim prostowniku w trakcie ładowania prąd sam spada a my musimy go podkręcać do zadanych wartości. W profesjonalnych prostownikach nic nie trzeba podkręcać, wartość prądu utrzymuje się na zadanym poziomie.
Niema różnicy między prostownikami którymi ładujemy akumulatory kwasowe oraz agm czy żelówki. (żelówki nie mają ograniczenia prądu łądowania )
Czy jest różnica pomiędzy ładowaniem w aucie czy poza nim, to na pewno jest. Ale jak już któryś z kolegów napisał: nasze garaże to nie pitstopy i raczej niema sensu sobie tym głowy zagracać.
Jedna żarówka w aucie pobiera około 3 A, więc jeśli masz prostownik 10 A a tak naprawdę to i tego w nim niema, to zamiast ładować aku. tym prądem przy otwartym bagażniku ładujesz go 7 A, i tu jest spora różnica w czasie ładowania.
o napięcie raczej się nie martw, ciężko CI będzie uzyskać wysokie napięcie z małego prostownika za 100 zł, chyba, że będzie uszkodzony. jeżeli podczas ładowania nie uruchomisz żadnego urządzenia w aucie to niema obaw że coś uszkodzisz.
Pozdrawiam
Tak 'krótko' do tematu. Najlepsze i najefektywniejsze ładowanie jest z odłączonym aku (zaleca to faktycznie BMW ale też przyspiesza proces). Co do ładowania to najlepszy prostownik zwykły, żadne automatyczne to gówno można sobie wywalić na śmietnik. Przy ładowaniu, czym mniejszy prąd ładowania tym lepiej ale co za tym idzie dłuższe ładowanie (Moja uwaga, jeżeli zależy na porządnym naładowaniu, to nie ma co się spieszyć. Ja swoje dwa ładowałem przez DWA DNI), które i tak powinno trwać 12-14h, (max 24h) ponieważ jak aku się naładuje to zwykły prostownik się nie rozłącza (automaty bardzo często już po np. 1 godz. ale one tak właśnie zachowują [dlatego uważam, że to gówno]). A najważniejsze przy najniższym prądzie ładowania, w momencie kiedy aku jest pełny, ten niski prąd ma bardzo zbawienne działanie dla aku, ponieważ następuje tzw. konserwacja. I tyle na ten temat. Oczywiście każdy zrobi jak uważa.
Po otwarciu bagażnika, lampka wyłącza się automatycznie po 15 min.Zamieszczone przez wm
Na pewno lepsza jest temp. "+" niż "-" ale nie ma konkretnej wartości. Uważam, że przyjęcie tzw. temp. pokojowej jest optymalne.Zamieszczone przez coboss
Ponieważ cała instalacja jest pod napięciem a przecież prąd to nie woda (gdy zakręcisz kurek, w tym przypadku wyłączysz wszystkie odbiorniki prądu) i cały czas płynie. Jak nie wierzysz to zrób eksperyment, jeden aku zostaw w aucie a drugi postaw obok i zaobserwuj który szybciej się rozładuje. Fakt, że przy dobrym aku zaobserwujesz to może dopiero po roku czasu.Zamieszczone przez cursor
Na koniec, co do ładowania podłączonego, to faktycznie może nic nie uszkodzisz ale kiedy coś się spierd.... w prostowniku, będzie jakaś zwora to będziesz oglądał jak 'pożarniacy' dogaszają wrak 7er. Pozdrawiam :)
Tyle, że większość odbiorników po 15min jest odłączana(co sam zaznaczyłeś), a pobór prądu na poziomie 0,05A nie spowoduje, że aku nie będzie całkowicie naładowane.Zamieszczone przez tgracing
Celem wykształcenia nie jest napełnienie umysłu człowieka faktami; zadaniem jest nauczyć go, jak ma używać umysłu do.. myślenia. A często zdarza się, że człowiek lepiej umie myśleć, nie będąc krępowany wiedzą przeszłości.
Henry Ford
Nie pomagam przez tel, chcesz coś, jest pw, mail, gg, w ostateczności sms
W instrukcji obsługi mojego prostownika (SPRINTERstart 180) opisują, że można ładować także akumulatory bezobsługowe. Z ZASTRZEŻENIEM, że:Zamieszczone przez cursor
"Prostownik nie może być stosowany do ładowania akumulatorów całkowicie bezobsługowych (np. żelowych)"
Bynajmniej nie można takiego akumulatora ładować długo i bez nadzoru.
Cenna informacja dla mnie, nie zwróciłem na to uwagi. Pomyślę nad specjalnym prostownikiem lub najnormalniej w świecie nie będę go podpinał na dłużej niż 30min na minimalnym ładowaniu.
Niestety nie doczytałem się jakie napięcie daje gdy jest ustawiony na minimalne ładowanie.
Na pytania z 2 pierwszych cytatów znajdziesz odpowiedź w moim poście gdy go przeczytasz uważnie.
Jedyne co do swojej wypowiedzi mogę dodać to radę aby nie odpalać auta z prostownikiem wyposażonym w funkcję START, daje ona za duże napięcie i niektóre sterowniki potrafią dostać po głowie :/
Np. sterownik odpowiedzialny za dociąganie klapy bagażnika! Mi od tego umarł i np. Cichemu też. Jedyne pocieszenie, że klapa odżywa po wykasowaniu błędów :)
I druga BARDZO WAŻNA INFORMACJA jeżeli ładujecie akumulatory które nie są bezobsługowe OBOWIĄZKOWO trzeba odkręcić korki! Ładowanie kilkanaście godzin akumulatory z zakręconymi korkami mogą eksplodować! Znam osobiście takie wypadki, co najgorsze zdarzają się ofiary w takich wypadkach, poparzenia kwasem to na pewno nic miłego :(
Można zamknąć auto gdy gdy ładujemy akumulator (zostawić otwarty bagażnik) wtedy faktycznie większość elektroniki się wyłączy po 15 minutach.Zamieszczone przez cursor
Gdy nie zamkniesz auta z pilota to pobiera on dużo więcej prądu i ładowanie w ten sposób jest bardzo mało efektywne.
Kolejna sprawa to jeżeli komuś nie zjada aku po zamknięciu auta to po cholerę ładować akumulator, który sam z siebie się nie rozładuje?
Już może teraz zrozumiałeś dla czego trzeba odłączyć akumulator podczas ładowania.
Każdy kto musi ładować akumulator ładuje go dla tego bo coś go rozładowało i to coś bez względu na czas jaki miną i czy auto jest zamknięte czy nie, pobiera ten prąd.
------------------------------------
wm te wszystkie informacje o temperaturach, o czasie czy o specjalnym prostowniku to są informacje z półki "ZALECANE"
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Akumulatory AGM, żelowe i bezobsługowe wymagają specjalnych prostowników - ładujących napięciem nie większym niż 14,4 - 14,6v - bo tylko takie napięcie nie powoduje intensywnego gazowania, co może nawet doprowadzić do rozerwania akumulatora.
Akumulatory bezobsługowe można ładować zwykłym prostownikiem (lub podwyższonym napięciem - do ok 16v) jeżeli mają możliwość odkręcenia korków lub otwarcia dekla, jeżeli nie mają to tylko 14,4-14,6v
Akumulator oczywiście można ładować w samochodzie - ale jeżeli panują niskie temperatury, lepiej zabrać go do ogrzewanego pomieszczenia, pozwolić mu się zagrzać i dopiero ładować. Jeżeli ładujemy w samochodzie wyższym napięciem, to należy pamiętać, żeby otworzyć korki/dekiel. Jednak zaleca się, aby ładowanie przeprowadzać w pomieszczeniu o dobrej wentylacji (z uwagi na opary kwasu), a bagażnik czy miejsce pod kanapą wentylacji nie posiadają - więc wypada np. otworzyć bagażnik czy drzwi samochodu . Dodatkowo intensywne gazowanie z otwartymi korkami.deklem może powodować chlapanie elektrolitem - co może powodować uszkodzenia.
Mam pytanko co do prostownika.
Idzie jakoś zmniejszyć w łatwy sposób napięcie na nim z 16v do 14v?
Czy to już wyższa szkoła jazdy?
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Temat o akumulatorach juz był wiec poco na nowo dyskusja?![]()
Impossible is nothing
Żyć szybko, umierać młodo