Jeśli robisz 10 tys km rocznie to tylko samochód z założoną instalacją, choć zależy jak dlugo będziesz chciał nim jeździc, ale obawiam się, że bardzo długo by Ci się zwracała, szczgólnie, że... Silnik musi dojść do odpowiedniej temperatury (w sekwencji chyba przy jakiś 40 stopniach), żeby przełączyć się na gaz, więc w zależności ile km będziesz robil po każdym odpaleniu silnika, możliwe jest, że połowę albo i więcej przejedziesz na benzynie, a to już nie takie kolorowe.

Wcześniej pisałeś, że masz małe dziecko (w powitalni) i o ile e38 będziesz traktować jako samochód rodzinny (a to ma sens), to poza butlą i wózkiem dużo więcej rzeczy Ci nie wejdzie do bagażnika (gdybam, bo dzieci nie mam, ale tak chyba jest ;) Opcją jest miejsce po kole, ale to maly zasięg. Nie jestem przeciwnikiem gazu, ale ta opcja jest w tym przypadku najmniej atrakcyjna.

Pozostałbym przy 728 PB i 725TDS. Tutaj to już wybór między osiągami typu czas do setki a oszczednościami. W TDSie z manualem i chipem myślę, że uzyskasz czas do 100 bardzo zbliżony do 728 w automacie (nie wiem jak z manualem). Natomiast (w zależności od programu) po chipie prawie na pewno będziesz mieć większy moment obrotowy, więc na trasie powinieneś radzić sobie lepiej. Taka jest moja interpretacja z danych "na papierze". Czy tak jest naprawde, warto popytać samych użytkowników jaki uzyskali czas pomiędzy wyższymi prędkościami.
Poza tym TDS jest odporny na niską jakość paliwa. Jeśli masz znajomego, który jeździ TIRem możesz się z nim dogadać na regularne odkupowanie oszczędności, jeśli to znajomy i będziesz kupować regularnie to jest szasna, że kupisz niezłej jakości paliwo za naprawdę nieduże pieniądze ;) mając TDSa może sam bym się skusił ;)

W Polsce nie znalazłem TDSa w dobrym stanie, ale patrzyłem na te z możliwie największym wyposażeniem, więc obyś miał więcej szczęścia ;)