witam serdecznie
od kilku dni mam problem ze swoja bunią - nie odpala
Sprobuje sprecyzowac i opisac wszystko po kolei jak to sie stalo
Samochod jezdzil ok bez zadnych problemow czy innych bajerow, ale cos mnie podkusilo aby przed wyjazdem w gory wyregulowac lpg.
Idąc ta mysla pojechalem do gazownika/ mechanika na ustawienie gazu. Ten miły Pan ustawil mi gaz ( kiepska instalacja "DIEGO" ale z taka juz kupiłem niestety) , skasował błędy silnika ( błąd przepływomierza oraz jakiejs sondy) , wymienil mi akumulator (byla juz padaka) , po czym znow podlaczyl komputer gazowy i wykoczyl błąd zaworu benzynowego ze jest non stop otwarty. Kasacja bledow wszystko gitara.
Samochod chodzil rowno palil z pierwszej iskry (tak chyba przez pierwsza godzine)
po czym pojechalem wieczorem na stacje benzynowa podlac troche benzynki i sie zaczelo samochod nie chcial odpalic delikatnie zaskakiwal i koniec, po czym odpalil ( po dzwiekach oceniam ze chodzily 4 z 8 garów) ale szybko na D i jakos poszedl do przodu i sie rozbujał.
nastepnie w zakopanym przy probie przepalenia auta, auto zapalalo z pierwszej iskry i chodzilo tak jak by sie poprostu zalewalo , do chwili pelnego rozgrzania silnika. Obrazowo po odpaleniu strzelal co 3 sekundy w wydech, plynnie przepalal dopiero od 3,5 tys obrotow, nizej tyko sie zalewal, na wolnych obrotach chodzily tylko dwa garki ( po rozgrzaniu silnika wszystko prawie w normie tylko na benzynie czuc bylo ze sie zalewa), przez tydzien ubylo mi z baku 10l benzyny i przechodzac obok samochodu czuc bylo benzyne.
Odpalilem jakos ostatniego dnia przepalilem i na gaz
ODZIWO TAKA CIEKAWOSTKA NA GAZIE SIE NIE ZALEWAL CHODZIL PLYNNIE BEZ STRZALOW , WSZYTKIE GARY PACOWALY, NIE ZALEWAL SIE POPROSTU MALINA
zrobilem 300km i postuj po postoju (5-10min)nie moglem odpalic zaskakiwal na chwile i koniec, zadzownilem do kumpla powiedzial jak awaryjnie opalic na gazie. samochod na gazie zaskoczyl przegazowalem (BEZ ZADNEGO PROBLEMU CHODZIL PRZEPALAL WSZYTKO) i do domu jeszcze 200km przejechalem bez gaszenia i postoju. Zaparkowalem i nie idzie go odpalic na benzynie , a na gazie nie odpale zimnego silnika, nie wiem w czym tkwi problem czy ten mechanik cos poprzestawial czy co
Porosze o pomoc