Zamieszczone przez Jey
Każdy ubiera się jak chce. Jak ktoś kupi f01/02 to musi wsiadać do niego tylko w smokingu? Bez przesady. Samochód to nie jakaś filharmonia w sydney tylko coś co służy na codzień.
Gdyby w jakiś sposób stać mnie było na f01/02 to nie zrezygnował bym z ulubionych, wygodnych dresowych spodni czy bojówek bo trochę przegięciem było by jeżdżenie po pieczywo na śniadanie we fraku czy innym smokingu.