Witam może tutaj wstępnie może ktoś mi pomoże :cry: mam taki problem kiedyś u mnie w instalacji radiowej poszła jakaś zwara i nie miałem radyjka jeździłem tak 2 miesiące , postanowiłem pociągnąć sobie instalacje z akumulatora bezpośrednio pod tylna kanapa, pociągnąłem czerwony plus od aku podpiąłem pod niego żółty z czerwonym od kostki iso następnie masę - wziełem od brązowego kabla który był w starych kablach po poprzedniej kostce iso resztę niepotrzebnych kabli które tam były nie wiem czemu wszystko po izolowałem, no i radyjko ładnie pięknie gra poskładałem kanapę itp. odpalam samochód i nagle wszystkie kontrolki gasną :cry: po godzinie doszedłem ze ta masę źle podłączyłem;/ podłączyłem masę pod śrubkę do karoserii pod schowkiem i znowu wszystko ok radio gra kontrolki świeca jednak odpalam samochód a on chodzi jakby chciał a nie mógł kicha prycha nierówno chodzi jakby nie paliła na wszystkie gary dodaje gazu gaśnie cały czas w końcu już przestała kręcić i aku chyba padł od tego;/ powiem ze zanim się zabrałem za ta moja feralna instalacje to wszystko było ok z samochodem a teraz nie wiem co robić nie widać żeby coś sie popaliło sprawdzić wszystkie bezpieczniki przekaźniki co ewentualnie mogło pójść?? bo po tym zgaśnięciu kontrolek rozumiem ze na pewno coś poszło :( POMOCY chcę sam najpierw sprawdzić zanim ściągnę jakiegoś elektryka samochodowego a jeszcze jedno jak nie było kontrolek to cykał co jakiś czas przekaźnik pod tylna kanapa duży czarny z prawej strony