Dzisiaj w bedac w Poznaniu wyszlismy z ikei przekrecilem kluczyk zeby zapalic auto zapaliła sie tablica rozrusznik zakrecil raz niepelny obrot usłyszałem takie Puuufff srednio głosnie i zong poszedl mi delikatny dymek jak z papierosa koło kolumny kierownicy przekrecilem jeszcze raz auto zapaliło niestety nie uruchomil sie gaz bogu dzieki ze benzyna chodzila przyjechałem do domu na beznzin ale.... wlasnie auto jedzie nie elegancko i lekko jak dotychczas a kulasie jak p.......e daewoo lanos nie ma mocy jak wdusze pedal gazu to zamiast skoczyc od razu do przodu to trwa chwile zanim zacznie przyszpieszac .zachowuje sie jakby to bula 120konna 524 TD, jak delikatnie zmniejszam gaz szarpie i skacze jak kangur, jak puszcze calkowicie hamuje silnikiem i nie szarpie .. nie mam pojecia co to moze byc, myslałem ze może to przepływka ale odpalalem na benzynie gaz nie był wlaczony ....... miał moze ktoś z kolegow podobna sytaucje ....
jutro rano bede sprawdzal o co biega ..