Cytat Zamieszczone przez Jey
No wybacz, ale ja się będę czepiał. W kwestiach bezpieczeństwa nie ma dla mnie zmiłuj. Bo właśnie przez takie osoby kilka razy bym się zabił. Ty może sobie wyregulujesz ręcznie i będzie Ci się wydawało że jest wszystko ok, ale nie wiesz czy przypadkiem nie oślepiasz tych z naprzeciwka albo nie walisz po lusterkach tym przed tobą :] Wystarczy kilka razy przejechać się na trasie w nocy, najlepiej jeszcze w deszczu. Dostaniesz takim xenonem odbitym od lusterka po oczach i przez kilka sekund nic nie widzisz. I pomimo dziur, automatyczne poziomowanie zadziała lepiej niż twoje ustawianie "na oko". I już widzę, jak za każdym razem będziesz pamiętał żeby zmienić wysokość świecenia w zależności od tego ile osób i bagażu wieziesz... Wiem chociażby po swoich znajomych. Jak raz na rok się komuś przypomni, że w sumie to wiezie 5 osób i full bagażnik i ze wypadało by obniżyć światła to i tak jest nieźle. Pół biedy jak auto ma zwykłe lampy, bo one przeważnie tak nie dają po gałach, ale za wysoki xenon to przepala łeb na wylot. I wejdź sobie gdzieś w nocy na wiosce w zakręt. Loteria przez czyjąś głupotę. Albo trafisz w drogę, albo i nie. A wtedy masz do wyboru drzewo, rów, albo potrącenie pieszego. Nie wspominając o wynalazkach typu 8000K :/ Powinni tego zakazać.

Przepraszam za OT, a jednocześnie proszę moderatorów o założenie osobnego tematu i przerzucenie mojego wywodu. Rozkminiam temat z Neufem i ustaliliśmy, że wypadało by raz na zawsze wyjaśni sprawę z prawnego punktu widzenia. W sensie jak prawo reguluje dokładanie ksenonów i jak się do tego mają spryskiwacze, samopoziomowanie itd
HOMOLOGACJA
Homologacja!!!
Temat jest złożony. Zestawy posiadają homologację zgodną z ECE - H11 10R-022827, DOT, TUV ISO 9001:2000. Oznacza to, że są bezpieczne i dopuszczone do handlu na terenie UE a także USA oraz reszty świata. Inna sprawa przepisy indywidualne każdego kraju. W UE oraz Polsce samochód z systemem xenonowym musi posiadać system oczyszczania reflektora oraz poziomowania reflektora. Nigdzie w polskich przepisach nie znalazłem zapisu, że musi to być system automatyczny, jak lufa w czołgu na poligonie. Interpretuję więc, że Kierowca musi mieć wpływ na wysokość ustawienia świateł bez konieczności opuszczania kabiny kierowcy. Wiele pojazdów posiada regulację reflektorów oraz spryskiwacze w wersjach fabrycznych.
Jeden z naszych klientów z Niemiec, po montażu zjawił się na przeglądzie w ADAC. Diagnosta po przeglądzie dopuścił samochód do ruchu i podkreślił, że użytkownik montując taki system w samochodzie, podniósł bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg co jest godne naśladowania. Co ważniejsze, przepisy czy zdrowy rozsądek i bezpieczeństwo?