Dałeś im 650zł + oni do tego wybebeszyli ci wkłady katalizatorów i sobie je sprzedali - czyli w sumie mogli na tej naprawie zarobić dobrze ponad 1tyś zł !!! Paranoja i złodziejstwo .
Właśnie o to mi chodzi. Poprosiłem ich aby dali mi wkłady z katalizatorów i wtryski które ode mnie otrzymali do zamontowania w aucie. Zdębieli, chyba liczyli że im je zostawię. Oddali mi tylko wtryski twierdząc że katalizatory już pojechały na złom (a za dwa dni pewnie wypłyną na allegro po 500zł sztuka). Poza tym dwa dni wcześniej wzięli ode mnie stówę, za diagnozę komputerową która nic sensownego nie wykazała, a mimo to skasowali mnie, twierdząc że ze względu na brak realnych błędów, dają mi 5 dych zniżki. Przypominam że auto naprawiali w Toruniu, a nie Warszawie. Nie przypominam sobie abym w Warszawie dał kiedyś więcej jak stówę za podłączenie do kompa, a co dopiero w Toruniu. Poza tym co to za filozofia wybebeszyć katalizator... wystarczy mieć kanał. ehh

Cytat Zamieszczone przez sylwekk
I tu zaczynają się schody. Czemu czujesz się okradziony? Usterka została usunięta, auto jest sprawne. Ile wg Ciebie powinna kosztować taka usługa? 30 zł?
Gdyby oddali mi wkłady z katalizatorów myślę że skłonny był bym dać za tą usługę nie więcej jak 400zł, ponieważ już wcześniej byłem u nich na diagnostyce i też wzięli kasę. Przy założeniu że katalizatory "pojechały na złom" uważam że został okradziony i prawdę mówiąc nie wiele interesuje mnie co ty o tym sądzisz. Prawda jest taka, że zarobili na mnie z półtora tysiąca, kosztem 2,3 godzin raczej lekkiej pracy. Niestety ale muszę mieć też pretensje do siebie, bo powinienem był ustalić kwotę, na jaką godzę się zapłacić. Mam nauczkę na przyszłość.