Zabawne że w kwestii obfitego biustu i zapinania pasów najwięcej do powiedzenia ma ktoś kto podaje sie za osobnika płci męskiej...
Co do argumentu że komuśtam brak pasów uratował życie to stawiam go na równi z tym że komuś życie uratowała wódka.
Zabawne że w kwestii obfitego biustu i zapinania pasów najwięcej do powiedzenia ma ktoś kto podaje sie za osobnika płci męskiej...
Co do argumentu że komuśtam brak pasów uratował życie to stawiam go na równi z tym że komuś życie uratowała wódka.
Czarne e32 w benzynie!