[mechanika] Webasto

[Świrus]

wydaje mi sie ze ładujesz tylko duży ponieważ terminal jest podpięty do przewodów od alternatora dużego akumulatora pod siedzeniem .

[amato]

Nie chciałbym szerzyć herezji... jednak podejmę temat...

Starałem się wcisnąć głową przed paski... przejrzałem wszystkie dostępne mi materiały, przeskanowałem RealOEM... grafiki na google ;) etc.

Więc ot co ustaliłem. W E32 mogą występować dwa alternatory - tzn. główny i pomocniczy. W RealOEM jest dostępny ten osprzęt jako "prądnica pomocnicza" i faktycznie również przy mocowaniu pasków napędowych jest uwzględniona. Zakładam że tłumaczenie nie uwzględniło różnicy między wyrazami "alternator" a "prądnica" bo jak wiemy to nie to samo... ale dalej

:arrow: prądnica dodatkowa http://www.realoem.com/bmw/showparts...85&hg=12&fg=21

:arrow: napęd pasowy dla prądnicy dodatkowej http://www.realoem.com/bmw/showparts...83&hg=11&fg=18

Przejrzałem dokumenty budowy silnika M70B50 oraz jego najbliższego osprzętu, jednak nie wypatrzyłem nic na temat owych prądnic/alternatorów. Wsadzanie głowy z kanału pomiędzy chłodnicę a silnik również nie przyniosło oczekiwanego rozwiązania...

Podsumowując: całkiem możliwe że przy drugim akumulatorze występuje również drugi alternator (np. owa "prądnica dodatkowa") i niewykluczone że i ja takową posiadam w swoim aucie.

------------
Czy aby jednak na pewno nie można podładować dużego z małego? Tu szczerze śmiem wątpić. I tu jest ta herezja której boję się poczynić :] Jednak empirycznie doświadczyłem że można.

Miałem dupnięty główny aku. i podładowywałem zarówno go jak i ten mniejszy. Kiedy wyczerpał się duży, mały również poszedł za nim w niepamięć. Dla małego było to o tyle drastyczne, że w końcu doczekał się wyczerpania ostatecznego... "świeć panie nad jego amper-duszą"

Innym razem chciałem uruchomić motocykl, więc podłączyłem do klem dużego kablami aku z motocykla.... w pośpiechu zapomniałem uruchomić BMW, aku w aucie był na wyczerpaniu niewiele mniej od tego z motocykla... BMW wydało z siebie ostatnią syrenę alarmu i aku w motorze wydał resztki mocy jakie miał... alarm pochłonął resztki obu akumulatorów.............

Na swoje szczęście miałem jeszcze Peugota 406 w pobliżu który przez następne 20 minut miał zaszczyt ładować aku mojego motocykla :] Bateria z betki trafiła pod prostownik i tak skończyła się ta historia.

A jej morał? Mały aku został wyssany przez duży, tak z motocykla po przez kable jak i ten mały z bagażnika - przez cokolwiek nie byłby podłączony.

[Świrus]

Co do owej "prądnicy" .. Jest to alternator a nie prądnica i znajduje się pod sprężarka od klimatyzacji i bardzo łatwo jest go znaleźć wczoraj żeby sie dowiedzieć jak jest on podłączony i czy działa wyjąłem go z auta jest on podłączony pod mały aku w bagażniku i ma taki sam regler jak główny alternator ponieważ już szczotki wyzionęły ducha musiałem go wymienić i zrobiłem mały test odpiłem główny alternator i zostawiłem tylko mały ładowanie było tylko na małym aku w bagażniku .

[amato]

AAAaaa.... no widzisz :) teraz i ja tam zajrzę, aczkolwiek pogoda nie nastraja do sterczenia w garażu.
Nie zrozumiałem, czy wyjąłeś "duży aku" i został tylko "mały" oraz że ładował się on z głównego alternatora, pomimo braku "alternatora pomocniczego"?

BTW: mógłbyś używać nieco więcej znaków interpunkcyjnych, byłoby zdecydowanie łatwiej odczytać i zrozumieć treść :diabel:

[koggi]

U mnie raczej nie można podładować dużego przez klemy od małego - miałem problem z aku i nie mogłem dostać się do środka auta, ale naszczęście dociąganie klapy nie zadziałało, więc otworzyłem bagażnik. Cały szczęśliwy podpiąłem się pod klemy od małego aku i nic. Dopiero kiedy wpiąłem się za przekaźnikiem, wtedy prąd był w "ogólnej" instalacji elektrycznej i auto otworzyłem.

[Świrus]

Odpiąłem przewody od głównego alternatora . Po odpaleniu auta ładował tylko pomocniczy alternator i ładował tylko akumulator w bagażniku a na akumulatorze głównym nie było ładowania .