Dwa razy miałem takowy przypadek w e12 m30b25 i winę ponosiła gumowa uszczelka pod deklem puchy. Nadmieniam,że raz stało się to w zimie (-20, olej mineralny) , następnym razem tuż po zmianie oleju jesienią. W obu przypadkach auto dostało nowy olej i uszczelkę, z tym że od tamtej pory dokręcam dekiel w dwóch etapach ( być może niepotrzebnie , ale..): dość mocno do chwili uzyskania wyraźnego oporu i odpalam silnik..jeśli olej podcieka, dociągam jeszcze mocniej , odpalam i obserwuję. Nie bez kozery do filtra oleju dodają nowe podkładki pod śrubę, korek oleju oraz dwie uszczelki- na śrubę i pod dekiel puchy.Życzę aby to była tylko i wyłącznie ta przypadłość ;) . Pozdrawiam.




Odpowiedz z cytatem