30000PLN to troszkę przymało na dobre 740d. W tej cenie to prawdopodobnie wyjdą od razu jakies bolączki auta a wtedy i tak wyjdzie drożej. Lepiej trochę dołożyc i kupic pewniejszy egzemplarz lub 730d (jest tego więcej i zawsze można coś fajnego w tej cenie znaleźc).
jezeli znajdziesz furaka nie zarejestrowanego, pamietaj o okcyzie :) 18,4% wartosci rynkowej auta. sory ale za 23 tysiace jest 740d???? sam silnik 10 klockow kosztuje . ja bym radzil troche poczekac moze cos sie znajdzie nie kupowac na hurrrrrrrrraaaa bo jest ładny.
codziennie rano budzę się piękniejszy, ale dzisiaj to już przesadziłem :P
panowie chcialbym cos podpowiedziec,doradzic
od tego roku (nie wiem dokladnie od ktorego miesiaca) auta z zolta plakietka nie beda mogly wjechac do centrum miast.. zolte plakietki maja takze e38 diesel...oczywiscie mozna przerobic katy ale czy to sie oplaca.. dlatego szykuja sie naprawde okazyjne propozycje cenowe na ten rok.. (tylko diesel)
jakis czas temu byla do sprzedania przepiekna 740d ImolaRot z 20" i poszerzanymi blotnikami za 8000euro.. rok chyba 2000.
warto poczekac bo jest tych diesli w De maseeee...
narazie przeszukuje internet i patrze co jest i za ile, jak narazie mam czym jeżdzić ale chcialbym zmienic na 7er :)
Ale dlaczego uparłeś się na 740d a nie np 740 z benzynowym 4.4, 4.0? Jest ich trochę więcej, a i większe prawdopodobieństwo trafienia czegoś w lepszym stanie (diesel zawsze ma sporo większy przebieg, dlatego zwróć uwagę czy nie cofnięty licznik). W razie czego awarie ropniaka są dużo droższe, a co za tym idzie radzę omijać szerokim łukiem OKAZJE. Poza tym 4.4 jest znacznie żwawszy i przy zagazowaniu (lub kupieniu zagazowanego) diesel traci swój jedyny zrozumiały atut.narazie przeszukuje internet i patrze co jest i za ile, jak narazie mam czym jeżdzić ale chcialbym zmienic na 7er :)
Odpowiadając na Twoje podstawowe pytanie, tzn na co zwrócić uwagę:
1.) Oglądaj auto tylko na zimnym silniku - najlepiej rano. Będziesz wiedział jak się zachowuje nierozgrzany.
2.) Skrzynia, czy chodzi płynnie, bez szarpnięć, bez przypadkowych niezrozumiałych zmian, no i czy nie cieknie (bo lubią - a naprawy asb są wyjątkowo kosztowne).
3.) Zawieszenie - wbrew pozorom delikatne i drogie.
4.) Blachy - miernik to podstawa. Zawsze zdekoduj nr VIN przed kupnem i sprawdź jaki był oryginalny kolor, jeśli jest inny masz odpowiedź...
5.) Przy zapaleniu auta powinny zaświecić się wszystkie kontrolki (rzecz oczywista, ale często przy oględzinach o tym zapominamy). Zwróć uwagę na kontrolkę AIRBAG ów (choć i tutaj nie masz 100% pewności - zawsze można spiąć na krótko i też będzie się zapalać).
6.) Koniecznie diagnostyka, w wybranej PRZEZ CIEBIE stacji kontroli pojazdów (ok 50zł). Jak wszystko jest w porządku, druga wizyta w ASO BMW i kolejny przegląd (znacznie bardziej szczegółowy), oraz sprawdzenie (jak jest) historii i sczytanie błędów - koszt zależy od Twoich zdolności negocjacyjnych - mi zrobili za 150zł a maglowali auto z pół godziny.
NIE ŻAŁUJ PIENIĘDZY NA DIAGNOSTYKĘ!!!! JEST TAŃSZA NIŻ EWENTUALNE NAPRAWY!!!
Powodzenia ;)
jeżdże beemką w benzynie ale nigdy nie jeżdziłem w dieselu :( , chciałbym 740d ale nie wykluczam benzyny :) poszukam gdzieś 740d, przejade sie i zobacze....
Pzdr.
hehe,,,
myslisz ze 740d jest szybsza?
Odpowiem 7ka - nie jest... ale za to fajnie się jeździ i przebiegi rzędu 400 000 km nie robią na tym silniku większego znaczenia o ile oczywiście jest odpowiednio traktowane.
No i te spalanie...
740d jest wolniejsza i to sporo, a szczególnie ze startu. Poza tym dźwięk V8 to melodia dla ucha.
"fajnie się jeździ" :zdziw: ... Ciekaw jestem czym motywujesz swoją opinie, oczywiście poza faktem posiadania diesla. Większych różnic wizualnych nie ma, poza w mojej ocenie, tragicznym dźwiękiem ropniaka i gorszymi osiągami. Większość tych 740d z allegro co mają na liczniku po 200tyś tak naprawdę mają przynajmniej 500 - wiem co mówię bo trochę tych aut widziałem. Od dawien dawna wiadomo, że diesel robi więcej kilometrów niż benzyniak. Ja mam na w tej chwili 215tyś (realnego, popartego historią) przebiegu, a silnik mruczy jak niemowlak. Generalnie te silniki nie należą do awaryjnych i podobnie jak w dieslu, czy mają 200, czy 400 tyś km są niemal, nie do zajechania. Tyle tylko że wszelkie awarie diesla kosztują znacznie więcej jak benzyny, a jak powiedziałem... przy zagazowaniu diesel traci jedyną swą zaletę. Oczywiście przy założeniu że ktoś nie jest zagorzałym przeciwnikiem LPG i nie montuje taniej instalacji, bo wtedy faktycznie można się sparzyć.Zamieszczone przez tomassi99
a wiem wiem... jechalismy razem ;) i faktycznie zrobila na mnie pozytywne wrazenie
twoja jest tego przykladem ale nie wiem czy kazda 40d moze tym sie pochwalic..
ale i M62TU44 wcale nie jest taka bezawaryjna..
dokladnie wiem cos o tym... i dlatego jezdze benzyna.. ale wszystko do czasu jak mnie nie wkurrrrrri ;)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem