Wybór płynu/koncentratu do spryskiwaczy

[coboss]

Witam.
Zakładam temacik aby posłuchać waszych opinii i doświadczeń.
Otóż ze względu na to, że zimą trzeba lać do zbiorników płyn zimowy a idzie go mnóstwo jak ktoś lubi mieć czystą szybę i jeździ dużo to poszukuje jakiegoś ekonomicznego rozwiązania.

Do tej pory co roku jeździłem specjalnie z 30km na najbliższą stację LOTOS tylko po to aby kupić u nich na fakturkę kilka pakietów płynu do spryskiwaczy.
Może nie pachniał fiołkami i nie był najlepszy z najlepszych ale był na prawdę dobry i kosztował 11zł za 5-cio litrową bańkę! Do tego gdy brałem fakturkę dostawałem w firmie zwrot vatu więc byłem zadowolony. Niestety w tym roku LOTOS wycofał ze sprzedaży swoje płyny zastępując je drogimi, dobrymi na których zarabia się jakieś tam punkty lojalnościowe co mnie kompletnie nie interesuje.

Chciałbym zakupić w to miejsce jakiś inny płyn lub koncentrat jeżeli taki istnieje!

Myślę, że do końca zimy we wszystkich autach jakie mam zużyje jeszcze co najmniej 100 litrów płynów.

[sylwekk]

Jeśli chodzi o płyn do spryskiwaczy, ja kieruję się tylko ceną i temperaturą zamarzania. W marketach typu Auchan czy Carrefour bańka 5l kosztuje około 8 zł. Jak potrzebujesz fakturkę, też nie ma z tym problemu. Też nie pachnie "fiołkami" ale daje radę.... ;)

[ArekLand]

Pamiętaj jednak, że jak płyn ( najtańszy) będzie "waniał" zbytnio alkoholem to pan policjant może mieć w stosunku co do Ciebie pewne podejrzenia ! :D

[Michał525i]

Ja też twierdzę że 10zł za 5 litrów to max. Byle nie zamarzał przy -20. Idzie tego dużo i nie obchodzi mnie jak pachnie, ważna jest czysta szyba. Na shelu jest dostępny dobry koncentrat letni ale nie wiem czy jest odpowiednik zimowy.

[coboss]

Jeśli chodzi o płyn do spryskiwaczy, ja kieruję się tylko ceną i temperaturą zamarzania. W marketach typu Auchan czy Carrefour bańka 5l kosztuje około 8 zł. Jak potrzebujesz fakturkę, też nie ma z tym problemu. Też nie pachnie "fiołkami" ale daje radę.... ;)

Nie sprawdzałem.
Z marketowców brałem tylko w Dino 11zł chyba za 4 litry i porażka. Do póki szyba się nie ogrzała to przymarzał skubany przy szybkiej jeździe jak była temperatura np -8 czyli porażka i dla tego nie chcę testować 20 płynów na rynku bo wiem, że i tak 80% z nich to tragedia.

[Michał525i]

Myślę że prawie każdy płyn zamarznie na szybie przy szybszej jeździe w minusowej temp. bez ciepłego nawiewu na szybę. Alkohol szybko paruje. Ich niezamarzalność polega raczej w stanie ciekłym w zbiorniku. Ale prawie każdy kierowca ma ciepłe powietrze skierowane na szybę.

[Damias]

Ja przekonałem się nie raz że jeśli chodzi o płyny do spryskiwaczy to te z wyższej półki niestety nie dają rady. Zawiodłem się wiele razy na płynach typu Statoil, Orlen itp za ok 20-25zł za bańkę. W okolicy 0stC mazały się jak nie wiem co mimo że ich temp. zamarzania była ponizej 20stC. Przy temp rzędu -10stC to już była maziaja jakby mi się ktoś spuścił na szybe :/

A płyny właśnie z hipermarketów czy mniejszych stacji benzynowych w cenie ok 10-14zł/5L sprawują się świetnie w pełnym zakresie temperatur zimowych jakie u nas występują :)

[Marecki7er]

Też jestem za najtańszymi płynami jak "Tesco koszystny zakup" itp, Zdają egzamin i można psikać sobie 2 razy więcej, jeżeli kupisz 2 razy tańszy :D :D :D
Na stacji chyba Shell kupiłem chyba raz - cena kosmiczna, a płyn jak płyn.

[konrad1654]

ja płyn kupiłem w Realu cena tez ok. 8zl i jak były mrozy przed świętami to zamarzł skubany :/ , ale ogolnie nie warto przepłacać na płynach.

[koggi]

Ja używam tylko płynu AUTOLAND Psi-Psik kupowanego w TESCO. Ma super właściwości w każdej temperaturze i dość ładnie pachnie.