Witam. wszytko szlo jak z płatka do czasu aż po przekrozczeniu -9 stopni przy staniu na Drive na hamulcu jest efekt bzykania na tynych fotelach jak na filmie, czyli tak jak by cos szarpało regularnie, tył regularnie siada góra,dół.
Nie miałem wczesniej, wydarzylo sie przy -7 i po okolo 2 godzinnym postoju.
Jedzie normalnie jezeli chodzi o przyspieszanie, ale wczesniej miałem tak, ze jak dojezdzalem do siwateł, to obroty mi nie spdały do pierwszej kresi ponmizej tysiaca, tak jakby nie redukował wogole na swiatlach tylko trzymal bieg na ktorym jedzie na slizganiu. dziwne, moze jestem przeczulony...
Czy wasze e32 tez dziwnie reaują na mróz ? dodam bez bicica, ze niestety ale stoi bez dachu nad nią ....