Wyszukiwarka mi wiele nie pomogła. Problem jest taki, że jeden z kolegów z forum stwierdził i nie bez racji, że słychać stukający vanos. Poradził kupno zestawu naprawczego. W miejscu gdzie serwisuje samochód o czymś takim nigdy nie słyszeli. Wg nich trzeba wymienić koła zębate na których osadzone są wałki rozrządu. Czy ktoś może poradził sobie z takim problemem i może soś KONKRETNEGO doradzić w tej kwestii.
A ze zła rodzi się dobro.
Ten sam silnik i rok auta. vanos też minimalnie słyszę. Próbowałem coś w tym kierunku robić niestety bez skutków. Z tego co wiem jest to nie opłacalne i nie występują komplety naprawcze do V8 dlatego 3/4 z vanosów w V8 sobie klepie. Jak coś uda sie Tobie wymyśleć to daj znać chetnie bym to usunąłą u siebie.
Zamieszczone przez Danek25
Da się to zrobić, trzeba po prostu wymienić vanosik :-)
X5 4,8 i , poszukiwana E38 750 V12
:) :) :) :) 1500zł za dwa koła + 3000zł robocizna +jakieś pierdoły i po kłopocie. Jeżeli nie ma to wpływu na bezpieczeństwo to ja jakoś wytrzymam ten lekki klekocik.
Da się to zrobić, trzeba po prostu wymienić vanosik :-)
A ze zła rodzi się dobro.
:) :) :) :) 1500zł za dwa koła + 3000zł robocizna +jakieś pierdoły i po kłopocie. Jeżeli nie ma to wpływu na bezpieczeństwo to ja jakoś wytrzymam ten lekki klekocik.
Da się to zrobić, trzeba po prostu wymienić vanosik :-)
Nie wiem kto Ci powiedzał 3 K PLN za robocizne ale lekko przegioł, Części można kupić taniej, zrobić też, za 3 tys to może zawołać jak będziesz remontował cały silnik ( robocizna ) . Nie dajmy się zwariować . Robocizna ok 1200-1500 zł. Hmm na bezpieczeństwo wpływu nie ma ( chociaż nie do końca ) ale na moc twojego silnika i spalanie już tak.
X5 4,8 i , poszukiwana E38 750 V12
bitek-bitek,
Właśnie zadzwoniłem do warsztatu w Katowicach który polecają koledzy z forum i porównałem koszt robocizny. Różnica jest KOLOSALNA!!!!!! Warszawa jest około 4 razy droższa!!!!!!W Wawie roboczogodzina kosztuje 250zł!! Moja mama mieszka w Sosnowcu więc teraz będę się umawiał telefonicznie i samochód zacznę serwisować w Katowicach. Na dzień dobry zrobie tylne wahacze. W wawie zaśpiewali 860 zł za sztukę a w Katowicach coś około 200 paru o robociźnie nie wspomnę. Ale barany są po to by je golić :) :(
A ze zła rodzi się dobro.
Dowiedz sie najpierw kolego jakie wahacze ci proponowali w obu warsztatach bo te za 200 z hakiem to bankowo jakas gowniania podroba :D - takze jesli juz to porownaj ceny za robocizne silnika itp bo takie porownanie przy wahaczach to tak jakby w warszawie ktos ci chcial E38 sprzedac a w KTW Tico ;)
p.s: Vanos sobie bedzie stukal przez jakis czas az pewnego dnia zrobi "chrup" i bedziesz mial duzy klopot (silnik do wymiany)
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
wszystko kwestja tego jak stuka. U kumpla stuka już przez około 100tys km i cały czas tak samo stuka. Jeśłi ktoś to robił (vanosy) to niech napisze gdzie dokładnie za ile i ogólny kosztorys. Napewno są tacy co byli by zainteresowani, a tym czasem pisze się o tym ciągle bo w M62 to normalka, ale jakoś każdy cicho siedzi i jeżdzi z klepiącym mniej czy więcej vanosem. Żeby miał zrobić chrup to już by nie stukał tylko walił i żęził na maksa bez przerwy. Takie moje zdanie.
Danek no wlasnie przy wysmiganym vanosie nie ma reguly jeden silnik zrobi 100tys stukajac a inny juz po 10tys zrobi owe "chrup" ;)
Kosztorys:
2x Vanos - 300Eur z hakiem za sztuke czyli jakies 600-700/kpl
32 x szklanki x srednio 50zl - jakies 1600zl/kpl
usczelki i inne male czesci - jakies 300zl
robocizna- tu moze byc roznie ale watpie zeby to ktos za mniej jak 1000zl zrobil
czyli jak by nie kombinowal przynajmniej 5-tka peknie... :(
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
hehe czyli mniej więcej mówiąc niech klepie sobie dalej jak zrobi chrup to lepiej zmienić silnik, a tak poważnie koszty spore, dlatego większość M62 klepie :(
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem