a ja zrobiłem tak: po prawej stronie auta jest trójniczek. Rozpiąłem i zostawiłem luźno. Potem sprężarka i cienka plastikowa końcówka. Przedmuchałem je od strony wylotów. Po kilkunastu latach używania w końcówkach spryskiwaczy nazbierało się troche farfocli. Teraz działa jak trza :)