Ja się przyzwyczaiłem do BP i przeważnie tam się zalewam. Poza tym nie miałem nigdy problemów z jakością. Ewentualnie Shell / Statoil. Na Lukoila nie zaglądam bo co będę dawał Ruskim zarobić. Natomiast najgorsze co mnie spotkało w życiu to Lotos w Gdyni, w okolicach portu. Wyraźnie muliło auto i spalanie skoczyło w górę. Jeden taki przypadek wystarczył żebym szerokim łukiem omijał ich paliwo. Oprócz tego mam w Krakowie jedną stację z rewelacyjnym i tańszym o 20-30gr gazem, więc jak jestem na Rybitwach to zawsze coś u nich zaleję.