Witam
BMW 745i z sekwencyjną instalacją gazową, po wykasowaniu błędów z komputera (czasem po trzech dniach, czasem po tygodniu) samochód przestaje odpalać.
Żeby doprecyzować, normalnie samochód odpala na styk, kiedy przychodzi czas „awarii”, po prostu nie odpala, rozrusznik kreci paliwo dochodzi, samochodzik nie odpala. Czasem odpali za piątym razem, czasem po dwóch minutach, czasem muszę odczekać pięć minut i znowu spróbować.
Tak się dzieje od 6 miesięcy. W międzyczasie, samochód był kilkunastokrotnie podpinany do komputera (celem skasowania błędów- nie znam się na tym więc nie wiem jakie tam były błędy). Padło przypuszczenie że rozchodzi mu się „mapa”, wymieniłem przepływomierz.
Że łapie „lewe” powietrze (dlatego rozchodzą mu się parametry)- uszczelniłem kolektor (przy okazji wymieniłem jakąś membranę podciśnieniową , gdzieś tam przy kolektorze (nie znam się- nie wiem jak to się nazwy).
Wymieniłem 2x świece, założyłem nowy filtr paliwa. Wymieniłem (na próbę) stacyjkę, immobilajzer, wtryski paliwa. Główną wiązka została wyciągnięta, zostały przeczyszczone i przelutowane wszystkie styki.
Odłączyłem na tydzień całkowicie instalację gazową i nic bez zmian.
Po 6 miesiącach jestem w tym samym miejscu, auto po wykasowaniu błędów po trzech dnia przestaje palić.
Po podłączeniu do komputera, zasadniczo nić ważnego w tych błędach nie ma.
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł…………., bo ja tracę siły.