Musi się udać choć jest to upierdliwe i bez wprawy zajęło mi trochę czasu (mało tego, udało się za drugim podejściem, bo nie mogłem się połapać co i jak). Co do niezdejmowania boczków... osobiście radzę zdjąć, jest po prostu łatwiej bo wszystko dobrze widzisz. Zdjęcie boczków to nie problem. Delikatnie drewno (mi najlepiej schodziło podważone od strony zawiasów), potem od krawędzi dolnej podważamy idąc po kolei dół i boki, następnie odkręcamy poduszkę (jak ją masz i pamiętaj o wyjęciu kluczyka ze stacyjki) i jesteś w środku.Zamieszczone przez zdzichu558