Strona 1 z 5 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 49

Wątek: E38 735 M62 zapowietrza się

  1. #1
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    465
    BMW
    735 M62TUB35
    Skąd
    Zambrów

    E38 735 M62 zapowietrza się

    Koledzy jakiś czas temu opisałem temat bulgotania w nagrzewnicy w mojej buni po rozgrzaniu. Kilka osób jednogłośnie napisało że kłopot może być związany z lekko przypowietrzonym układem chłodzenia. Owszem był to dobry trop. Stosując wasze rady po jeżdzie i odczekaniu kilku minut odkręiłem odpowietrznik w chłodnicy i owszem poszło sporo powietrza. Było to około miesiąca temu dziś znowu usłyszałem bulgot z w nagrzewnicy. Podkreślę że nic innego złego nie działo się z autem i nie dzieje.Mam na myśli grzanie sie czy inne złe objawy. Jest tylko to bulgotanie powietrza w nagrzewnicy. Dzwięk był dużo mniwjszy niż poprzednio przed odpowietrzeniem, miimo to był. Przystąpiłem więc ponownie do odpowietrzenia i ku mojemu zdziwnienu znowu poleciało powietrze. sporo mniej niż miesiąc temu przy pierwszym odpowietrzaniu ale poszło. Pomyślałem co jest? Płynu nie ubyło, obejrzałem układ chyba calutki zero wycieków suchuteńko jak pieprz. Wisko chula jak huragan, wentylator elektryczny te z sorawwny włącza sie, auto trzyma temperaturę książkową. Co w takim wypadku dalej robić, czego szukać. Martwi mnie troszkę dlaczego znowu powietrze? czy to może oznaczać poważne kłopoty, czy tylko wmawam sobie że coś jest nie tak? Pomocy.

  2. #2
    Danek - pamiętam Twój kłopot z powietrzem w nagrzewnicy. Ciesze się, że to trafna diagnoza :)

    Moja rada: Jeszcze pojeździj i poobserwuj. Odpowietrzaj. wiadomo - nie ma tam nie wiadomo ile powietrza, jednak obserwuj

    Napisz jeszcze proszę - masz w wozie LPG?
    Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci

  3. #3
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    465
    BMW
    735 M62TUB35
    Skąd
    Zambrów
    Nie LPG nie było i nie mam zamiaru zakładać auto nie sprawia najmniejszych kłopotów chodzi równiutko nie dymi, płynu nie ubywa olej czyściutki, węże twarde w normie, tylko to bulgotanie i powietrze w układzie. Spróbuje jeszcze odpowietrzyć stojąć przodem pod górkę na wzniesieniu może wtedy będzie ok. Wczoraj to już chyba wszystko oblukałem pod kontem wycieków i nawet najmniejszego zacieku nie znalazłem nie mowa o świerzym płynie. Zrobię jak mówisz poobserwuje jak będzie z tym powietrzem. O wynikach napisze.

  4. #4
    Cytat Zamieszczone przez Danek25
    ...poobserwuje jak będzie z tym powietrzem. O wynikach napisze...
    Poczekamy

    To Twój temat więc Ty tu rządzisz ;)

    Spokojnie i daj znac w tym temacie jak obserwacje
    Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci

  5. #5
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    465
    BMW
    735 M62TUB35
    Skąd
    Zambrów
    No więc nie jest chyba dobrze, bo dziś znowu odkręciłem odpowietznik na rozgrzanym silniku i znowu poszło sporo powietrza. Wygoniłem wiec wszystko aż przestało lecieć. Auto cały czas pracowało. Poszedłem więc przegazować silniczek tak do 4 tys obrotów i znowu odkręciłem odpowietrznik znowu poszło powietrze na przemian z płynem. Kilkanaście razy tak zrobiłem i ciągle to samo. postanowilem się przejechać przegoniłem ją i to bardzo bardzo mocno było nawet 230 na budziku chyba pierwszy raz odkąd ja mam czyli od roku. Temperatura cały czas w pionie. Wróciłem i znowy do odpowietrznika a tam dużo powietrza bomble i para. Hmmm jestem załamany. Temperatura cały czas ok. Pozostawiłem auto aż ostygło odpaliłem po kilku godzinach i znowu ta sama śpiewka czyli na rozgrzanym powietrze i monotonne próby odpowietrzenia. Wnioski jakie zauważylem są takie że jak auto pracuje na wolnych to się nie zapowietrza albo zapowietrza bardzo wolno. Jak tylko przegazuje na wysokie obroty to odrazu odpowietrznikiem idzie powietrze. W płynie nie ma sladów oleju, w oleju tylko sam olej nie ma masła. Auto odpala od kopa nie rzuca silnikiem zero kłopotów, nie kopci nie bierze oleju nie ma wycieków. Wszystko to przejrzałem kilka razy i nic nie widzę złego. O co więc chodzi? Wieczorem na postoju gazowałem kilkanaście minut cały czas trzyma temperaturę w pionie odziwo włączył się wentylator elektryczny, a wisko tylko chwilowo się odezwało. Po tym gazowaniu jak zgasiłem auto usłyszałem w węzu gurnym idącym do chłodnicy bulgot, który co jakiś czas przycichał i znowu się powtarzał, to chyba powietrze. Kurcze jestem załamany. Auto szanowałem nie wstawiałem nigdy mu a tu taki numer. Czy mam już zwalać głowicę czy jeszcze szukac tyle że nie wiem już sam gdzie i czego mam szukać. Koledzy pomocy bo rozpacz sięga zenitu.

  6. #6
    Zaawansowany Użytkownik Awatar Tomar
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    159
    BMW
    E38 m62b44 , E39 m62b44
    Skąd
    Warszawa
    Według mnie delikatnie przepuszcza uszczelka pod głowica. Miałem takie same objawy. Bulgotanie w nagrzewnicy i zapoweitrzanie sie przy duzym obciazeniu i wyzszych obrotach. Po prostu masz na razie na tyle delikatnie uszkodzoną uszczelke, ze przepuszcza dopiero jak cylinder jest naładowany duzym cisnieniem. Jak sięgnę pamiecią to czy pęknięcie zbiorniczka wyrównawczego, czy przewodu dolnego chłodnicy, czy chociazby wywalanie płynu przez korek następowało zaraz po mocnej jezdzie. Spokojnie mogłem jezdzic nawet miesiac i niby wszystko było ok. Przykra sprawa ale wszystko wskazuje na uszczelke.

  7. #7
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    165
    BMW
    E38 740i z 1999 r. i E39 528i z 1997 r. małżonki
    Skąd
    Białystok
    A płynu nic a nic nie ubywa? Może już korek zbiorniczka wyrównaczego jest nieszczelny? Przypomniało mi się, że wymieniałeś w tym roku elektrozawory może tam jest jakaś nieszczelność?
    PS. Co tam u Ciebie z błędem 140 i pracą wentylatora klimy?

  8. #8
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    465
    BMW
    735 M62TUB35
    Skąd
    Zambrów
    Więc tak po kolei, jest dokładnie tak jak piszecie czyli moge jeżdzić tak miesiąc i nie dzieje się nic złego aż zaczynam słyszeć bulgot w nagrzewnicy, zero innych złych oznak, wówczas odpowietrzę układ i znowu mam spokój na jakiś czas. I to jest najgorsze bo gdyby padła na amen to można było by stwierdzić która głowica puszcza, a tak mam kłopot i strzelanie od której zacząć, chyba że ktoś z was ma jakiś sposób na eliminowanie drogą dedukcji. Płynu nic a nic Wojtku nie ubywa, dokładnie też myślałem że to zawory powodują zapowietrzanie układu, ale niby jak? Wycieków najmniejszych w ich okolicy nie ma, opaski owszem dziś docisnąłem na zaworkach ale nie były na tyle lużne by mogły powodować nieszzcelność. Nic tam nie przecieka. Jeśli chodzi o błąd 140 to poddałem się i ciągle go mam. Ciągle jeżdzę z włączoną klimą bo wtedy sterownik podnosi obroty biegu jałowego do takich jak powinny być czyli około 750obr/min, jak wyłącze klimkię to opadają do jakichś 600obr/min no chyba że skasuje błąd 140 to jakiś czas jest ok, dopóki nie wywali go znowu. Ten błąd to zagadka wszechczasów chyba nie tylko dla mnie. Niedawno robiłem klijęta 540 i też występował ten sam błąd. Auto zachowywało się identycznie jak moja 735 z reakcją na włączanie klimy. To jakieś fatum. Kurcze zawodłem sie troszkę na mojej buni. O auto dbam bardziej niż o kobietę nie widziała LPG a tu taka porażka z uszczelką. No coż nic tylko po weekendzie zwalam głowicę nie wiem od której zacząć. Którą obstawiacie?

  9. #9
    Jeśli chcesz zwalac głowicę, to tylko obie :/

    Chodzi o to, że należy splanować obie dokładnie tyle samo, żeby stopień sprężania na obu połówkach była nadal dokładnie taka sama.

    Wstrzymaj się z robotą, sprawdź czy wszystkie świece maja takie same elektrody, czy nie ma nagarów itp. a będziesz miał obraz co się dzieje z silnikiem.

    Przykra sprawa
    Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci

  10. #10
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    465
    BMW
    735 M62TUB35
    Skąd
    Zambrów
    Swiece wykręcałem jakiś tydzień temu bo wymieniałem profilaktycznie. Wszystkie wyglądały bardzo ładnie czyli wypalone do bieli czarnego nagaru nie było na żadnej, wypłukania od płynu też nie widziałem na żadnej. Faza usterki musi być naprawdę raczkująca bo nie widać oznak. Koledzy jakie mogą być koszta remontu obu stron? Czy z częściami wyrobię sie w granicy 3000tys? Robił sam chyba tego nie będę bo jestem elektrykiem w mechanice mam pojęcie ale nie aż takie by łapać sie za to sam. Przy okazji remontu góry grzechota mi lekko na ciepłym vanos też bym sie z to odrazu kazał zabrać mechanikowi, na co tam zwrócić uwagę, żebym wiedział co mu mówić i żeby mnie nie wpuścił w maliny? Dr vanosa przestudiowałem ale na temat V8 nie bardzo sie mówi, raczej tylko o rzędówkach.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •