Mój przypadek z ostatniej wymiany filtra paliwa dowodzi jednak, że suchego filtra nie powinno się zakładać. Otóż tak mi zrobili "mechaniory"... (ja niestety stałem na zewnątrz i nie dopilnowałem sprawy) i auto nie chciało odpalić. Zamordowałem aku, a układ paliwowy i tak się nie przepchnął, zapowietrzył się. Dopiero odkręcanie przewodów paliwowych i po kolei odpowietrzanie dało efekt.
Aby uniknąć ewentualnych niespodzianek radzę zalać nowy filtr ropą i dopiero założyć. Ja na pewno następnym razem tak zrobię!
Pozdrawiam!