wymień cały regulator, nie tylko szczotki,
jakie są spadki napięcia przy włączonym obciążenia (światła + dmuchawa) zmierz na alternatorze, straty sprawdzałeś z włączonym obciążeniem czy bez??
wymień cały regulator, nie tylko szczotki,
jakie są spadki napięcia przy włączonym obciążenia (światła + dmuchawa) zmierz na alternatorze, straty sprawdzałeś z włączonym obciążeniem czy bez??
Wymienilem regulator ze szczotkami.. obydwie czesci sa nowe..
Wiec tak. Auto ma 13.8, po wlaczeniu swiatel i dmuchawy na polowe 13.6.. po wlaczeniu wszystkiego co sie tylko da 13.4.. nie wazne czy 800rpm czy 5000rpm, zawsze jest tyle samo :)
czy to jest wartość zmierzona na aku czy alterantorze?? jeżeli na alternatorze, to masz spaloną diode na mostku prostowniczym,
napięcie 13,8 V bez obciążenia to katastrofalny wynik, jaki regulator założyłeś?? firma??
bez obciążenia dobry regulator, niema znaczenia czy mostek jest sprawny czy też nie, powinno być około 14,4 - 14,5 V,
napisz jakie numery masz na alternatorze to może uda się podnieść napięcie bez poważnych inwestycji:) oczywiście jeżeli te spadki które zmierzyłeś wynikają ze strat na instalacji a nie z uszkodzonego mostka,
Ja po włączeniu świateł , dmuchawy na full , i grzania tylnej szyby mam ok 14v
Też mi się wydaje że masz za niskie ładowanie ...
Spadkow na instalacji nie ma zadnych.. przy alternatorze jest tyle samo co na aku.. :(
Myslalem ze jak ta dioda sie popsuje to nie bedzie wogole ladowac? Ja naprawe sam moglbym wykonac - w sumie juz troche siedze w tym aucie, ale musielibyscie mi ladnei wytlumaczyc :P
Model podam dzisiaj jak najszycbiej, dopiero wstalem :P, aha regulator poprostu zwykly za 30zl.. Jak bede w garazu moze pudelko mam to firme dam ;)
W alternatorze masz 6 diód (3 sztuki typu "-" i 3 typu "+"). Usterka jednej spowoduje "wypad" części zaindukowanego napięcia a w konsekwencji jego spadek oraz zmniejszenie maksymalnego prądu oddawanego przez alternator. Aby stwierdzić usterkę, trzeba rozebrać alternator i rozłączyć obwody, aby móc sprawdzić, czy dioda prostownicza jest sprawna (przewodzi prąd w jednym kierunku) a nie uszkodzona (przebicie lub przerwa).
spadki sprawdzasz na włączonym obciążeniu,
regulator za 30 zł nadaje się tylko do auta na sprzedaż:)
chyba, że po znajomości dostałeś, ale po napięciu widze że to jakieś rzemiosło:(
xsilver - napięcie które masz u siebie w aucie będzie ok w przypadku gdy będziesz jeździł jak TIR albo kurier na poczcie:) czyli długie trasy rzadkie starty, w przeciwnym razie przy krótkich odcinkach i częstych startach powinno być 14,5 V z włączonym obciążeniem
sylwekk - bez wyjmowania alternatora potrafię stwierdzić czy mostek jest sprawny czy uszkodzony, po pierwsze po spadkach napięć a po drugie wystarczy się podpiąć oscyloskopem i sprawdzić przebieg:)
W sumie racja, tylko że multimetr ma 95% społeczności a oscyloskopem dysponuje 1% ;)Zamieszczone przez wm
Nadal nie jesteś w stanie stwierdzić, która dioda padła.
To 14,5 to tak lekko na wyrost, niewątpliwie zależy od regulatora. W TDS-ie alternator ma stabilizować napięcie na poziomie 14V (tak też jest).Zamieszczone przez wm
tak na marginesie 14,5 v to ładowanie nieprawidłowe - bo producent zaleca do 14,4v :D
Norma to między 13,8 a 14,4 i tego należy się trzymać - jeżeli mieści się w tym zakresie bez i z pełnym obciążeniem to można uznać że wszystko jest ok.
Jeżeli spada poniżej lub jest powyżej to trzeba szukać przyczyny .
W m60 też regulator jest 14v - i cały czas tyle +/- trzyma ( zazwyczaj w przedziale 14-14,2)
A co do regulatora - to faktycznie te za 30zł nadają się do kosza ...