w ostatnia sobotnia noc wyjezdzajac z dyskoteki zostalem zatrzymany do kontroli przez drogowke....ze wszystko bylo ok-bo z zona mielismy kierowce, drogowka zaczela szukac dziury w calym i sprawdzac stan techniczny auta
przetrzepali je na maksa, i na koniec wzieli sie za lampy przednie
i po oznaczeniach na kloszu policjant doszedl do wniosku ze zatrzymuje mi dowod rejestracyjny za to ze lewy klosz lampy jest do wersji zwyklej a nie pod ksenon
o co chodzi, przeciez wizualnie nie ma roznicy....
ps..po 40 min negocjacji dowodu jednak nie zabrali