Ja w takim wypadku staram się wstrzymywać, zwłaszcza jak jestem w aucie (welur mam i po dłuższych takich zabawach mogło by być nieciekawie)Zamieszczone przez patrykg4
A tak na serio to Stary! Nie jeździj po Cześkach mechanikach co nawiększy silnik to widzieli 2.0 w passacie.
Ja też mam problem mały i jak jeździłem po takich "mechanikach" [bardzo dobrzy mechanicy ale v8 pierwszy raz na oczy widzieli ;D ] to więcej szkód niż dobrego zrobili. Płaciłem za brak efektów (za robociznę) a wytłumaczeniem było, że trzeba silnik nowy kupić bo się nieopłaca naprawiać.
Trafiłem do człowieka, dla którego auta poniżej 3.0 to rzadkość ;D i za 250zł mi naprawi ten "straszny" problem. A jak nic nie pomoże to nie zapłacę ani złotówki [chociaż powiedział, że jest pewien, że bedzie działało - a wiem, że gość zna się na rzeczy]
Mam nadzieję, że Ci to w czymś pomoże. W Polsce auta z takimi silnikami są dość nie popularne i większość mechaników, którzy mają nawet dobrą renomę (w naprawianiu max 2.0) nie mają pojęcia co się dzieje z takim silnikiem i Ci wciskają wął, żeby coś wymienić [bo wtedy nie popsują se renomy i zarobią $ - wymienić to nie problem]