Dzięki, sprawdzę z ciekawości jak będę miał chwilę.
Dzięki, sprawdzę z ciekawości jak będę miał chwilę.
ex:
E36 325 TDS AC Schnitzer (160KM, 305Nm)
E38 728iA Shadowline Individual
E53 X5 4,4i Sport Pack
a co myślicie o pojechaniu na homownie przed kupnem auta ,chociaż czytałem na tym forum że automaty ciężko przetestować na hamowni .Przetestowaać może nie tak ciężko ale gorzej z realnym wynikiem może być.Jaa myślałem że przed kupnem żeby wjechać na hamowni i bym wjedziałe jakie auto ma przyspieszenie i ile koni ,,uciekło ,, przez te 10 lat.W jakimś tam topmiu idzie chyba sprawdzić stan silnika ?
Przed kupnem to się sprawdza kompresję na cylindrach a nie na hamowni moc. Lepiej pojechać do jakiegoś cywilizowanego zakładu na pomiar kompresji i sprawdzenie silnika pod względem wycieków oraz pod komputerem jak wygląda sprawa usterek elektrycznych. A tym bardziej w 7 bo tu jest co sprawdzać i koszta ładne napraw elektryki.
no ale jeżeli silnik był katowany albo miał jakiś szlif wału robiony to na hamowni powinno wykazać spadek mocy wartości przyspieszenie ?i po tym można by wnioskować że jest coś nie tak.
Dopóki nie rozbierzesz silnika i nie pomierzysz to można tylko gdybać co było robione. Hamownia to nie wróżka mierzy tylko moc i moment obrotowy a nie jakieś tam przyśpieszenia. Wystarczy jakaś drobna usterka elektryczna przy sterowaniu silnika a auto może stracić na mocy i to sporo. Jak zobaczysz wykres z hamowni to co z niego wywnioskujesz. Załóżmy że jest 20 koni mniej. Według Ciebie co może być przyczyną? Szlif wału czy tulejowanie???
Kiepski ze mnie mechanik i się kompletnie nie znam.No ale jeśli byłoby 20 czy 30 koni mniej to uznał bym silnik za lekko dojechany i nie kupiłbym pradopodobnie takiego auta.
Widze że coś napisałem nie tak że nie odp. Jeżeli uważasz że pojechanie na hamownie to zły pomysł to pewnie tak jest.Pisze ten temat żeby ewentualnie w przuszłości wiedzieć jak sprawdzić swój samochód przed kupnem.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez BartekMysza ; 18-07-2011 o 13:27
20 czy 30 kucy to 10% z 300:) Faktycznie szrot. Myślisz że kupisz 10-cio czy 15-to letnie auto i będzie nowe? Większośc e38 objechało świat z 10 razy dookoła. Nowe już nigdy nie będą. Chcesz kupic dobre auto a nie znasz się na tym? Zabierz ze sobą kogoś kto ma doświadczenie. To jedyna sensowna rada. Sam przy pomocy internetu nie dasz rady sprawdzic czy auto jest sprawne i narazisz się na przykre niespodzianki. Różne "serwisy" też nie pomogą w sprawdzeniu, bo niewielu fachowców widziało e38 na żywo. To nie to samo co VW czy Opel, których wszędzie pełno. Tak jak pisałem wcześniej, jedynie kolega z doświadczeniem może pomóc:)
Pozdrawiam
monster_pl
Wiem że sam nie dam rady napewno za pomocą suchych rad z internetu sprawdzić stanu kupowanego auta .Interesowało mnie tylko jak ktoś co ,,siedzi ,, troche w e38 mógłby ewentualnie ocenić stan takowego auta.Już teraz wiem jak można ocenić stan techniczny 7-ki i jak można zweryfikować przebieg jaki ma faktyczny względem tego na zegarze.Nie jest to pewnikiem ale im więcej info o samochodzie wiemy tym lepiej.sam przy pomocy internetu nie dasz rady sprawdzic czy auto jest sprawne i narazisz się na przykre niespodzianki
No i głownie na takiego bym liczył :-) Co mam potrzebny sprzęt (komputer i jakieś tam programy , miernik lakikeru no i doświadczenie w bmw.jedynie kolega z doświadczeniem może pomóc
Dzięki za Odp. i pozdrawiam
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
odczytałem sobie motogodziny z skrzyni i jest 11200 m/h a auto jest z 12/95 i ma na liczniku 256 000. teraz jaki wziąć przelicznik? hehe