Podepnę się pod ten temat bo jest w miarę świeży. Mam nadzieje, że dobre miejsce.

Mam w swojej e32, 10 głośników plus wzmacniacz. Niestety nie gra to ciekawie. Nie oczekuje basu i pękania szyb ale wydaje mi się, że jak przystało na elegancką limuzynę to powinno to wszystko grać w miarę przyzwoicie. Problem mam taki:

Po prawej stronie na desce rozdzielczej nie mam głośnika a ten duży głośnik pod nogami gra o ponad połowę ciszej-gorzej niż ten lewy. Gdy trochę zwiększę głośność to z tylnych dużych głośników słychać pukanie (przester?) Efekt ogólny jest taki, że nie ma praktycznie basu bo jak go włączę na radiu to od razu pierdzą tylne głośniki (tylne głośniki są nowe). Dodatkowo czasem jest tak, że te tylne głośniki się wyłączają po czym się włączają z powrotem. Jak próbowałem podłączyć jakiś inny głośnik w miejsce tego brakującego to on w ogóle nie grał (na 100% był sprawny).

Czy to wina uszkodzonego wzmacniacza?

Czy naprawiać go czy wymienić?

Może założyć jakiś lepszy, inny nieoryginalny wzmacniacz?

Proszę o pomoc. Chciałbym przywrócić w mojej 7er audio do pierwotnego stanu...


Pozdrawiam.