Dwa dni temu miałem okazję dłuższy czas pobawić się z 740d na krajowej 7. Zarówno od zera jak i od każdej innej prędkości zostawało gruuuuuuubo w tyle. Od zera wziąłem go kilku krotnie o co najmniej dwie długości auta. Braliśmy się też od mniej-więcej 120km/h i wynik podobny. Z początku szedł w miarę równo ale powyżej 160km/h został. Wynik zakończyłem mając na zegarach 220. Warto zaznaczyć że nie jechałem w trybie sport, a mało tego moja 4.4 stoi na zimowych papciach i to nie byle jakiej szerokości...Zamieszczone przez kwiatek
Swego czasu miałem też okazję sprawdzić moje 4.4 z 5.4. Od zera ciągnęły równiutko, problemy zaczęły się powyżej 100/120 km ale bez większego szału. Jednak nie ma co się oszukiwać, że ze wzrostem prędkości było by coraz gorzej.
Tak czy inaczej nadal podtrzymuję że polecił bym jedynie 4.4 i 5.4. Poszukując swojej wymarzonej siódemki jeździłem kilkoma modelami, włącznie z 735 i 740d także wiem co mówię. Jestem przekonany że przyszłym następcą będzie również benzynowy V8.
