W niedzielne popołudnie wybrałem się z rodzinką na spacer po lesie i przy okazji zebranie paru grzybków. Wszystko byłoby cacy :D do momentu jak dzieci zechciały napić się napojów z bagażnika auta ! Otworzyłem z pilota i zacząłem segregować zebrane grzyby. Dzieci skończyły pić i chcieliśmy iść dalej w lasy. I i i i i i zamknąłem bagażnik. :x Kur...kluczyki ! Tak Kluczyki zostały w bagażniku ! :shock: Jak kupowałem auto to był 1 kluczyk i chcąc do dorobić 2 kluczyk byłem parokrotnie odsyłany do serwisu. W głowie rodziły mi się różne pomysły od wybicia szyby, rozwalenia zamka śrubokrętem po szukanie specjalistów. Pojechałem do domy z wezwanym bratem po "sprzęt" i jakoś dziwnym trafem wśród różnych kluczyków znalazłem dorobiony kluczyk bez immobilisera do BMW olśniło mnie - w pewnym punkcie dorobienia kluczy gość wysyłał mnie do Asso, ale dorobił sam kluczyk na wypadek - właśnie taki jak dziś ! Przygoda skończyła się "happy endem", ale na moim przykładzie chciałbym Was przestrzec i podzielić się paroma wnioskami :

- dobrze mieć 2 kluczyk z wszystkimi funkcjami i immobiliserem ( jak nie macie to doróbcie chociaż taki bez immobilisera -pomaga w przypadku zatrzaścięcia kluczyków)

- po zamknięciu auta przez pilota nie działa cała elektryka a w tym klawisz otwierania zamków, bagażnika oraz nie można otworzyć auta od środka przez klamkę, toteż wybicie szyby nie pomoże a narobi tylko kosztów a drut na niewiele się przyda !

-chcąc odpalić auto z kluczyka bez immobilizera rozrusznik nie działa a elektronika po chwili zapiszczy i zablokuje tak auto ze po zamianie kluczyków też nie można odpalić auta choć rozrusznik już kręci. Chcąc powrócić do normalności trzeba zamknąć auto z pilota i otworzyć, aby nasz kluczyk znów odpalił BMW.

Zadbajcie o Drugi kluczyk bo nigdy nie wiadomo.