Dzisiaj stała mi sie rzecz dziwna. Otwieram sobie bagażnik z pilota ładnie się otwiera, za chwile zamykam przytrzymując guzik na pilocie do końca zamknięcia klapy tak jak to sie powinno robić. Za moment chce znowu otwierać klapę a tu nic!!! Jakby nie miała prądu. Działa tylko ten zamek odciągający i dociągający a sama hydraulika jakby martwa. Nie słychać pompy nic. Jak by ktoś odłączył. Nawet pomaganie ręką nie pomogło. trzeba było manualnie otworzyć. próbowałem z pilota, z guzika w środku auta z guzika na klapie i nic. Nie reaguje. Dodam że podświetlenie guzika wewnątrz sie świeci. Co to może być? Jest gdzieś od tego bezpiecznik bo może to będzie problemem. Nie sądzę żeby chodziło o płyn gdyż wcześniej klapa chodziła dobrze a gdyby płynu nie było to pompę i tak byłoby słychać.