Dziś pomontowałem wszystko jak trzeba, nastawnik + przekażnik i podłączyłem to z GM, wszystko tak jak powinno być w 100%, i nic. Już nie wiem, jakby impuls wogóle nie wychodził z GM bo nawet przekaźnik nie reaguje od nastawnika, i dalej muszę minimalnie dzwigać klapę podczas otwierania około 1cm żeby hydraulika ruszyła. Czy to już wina tylko programowania, a dlaczego jak wymieniam GM na ten z auta którego mam hydraulikę, to silniczek od dociągania klapy kręci się bez przerwy, czy jest padnięty.
Nie wiem już co myśleć :>