Witam.
Koledzy z wielu powodów zmieniłem żarówki ze zwykłych na ksenon.
O dziwo w moim aucie po założeniu xenonów nie wywala błędu...
Wszystko zamontowane śmigałem trochę i wpadłem w dziurkę :) i wysuneła się z jednego połaczenia elektryczna wsóweczka (damska czy męska nie wiem) i pokazał mi błąd o przepalonej żarówce. Podłączyłem to po przyjechaniu na miejsce i poszedłem do domu po powrocie odpalam auto błądu juz nie było jednak po włączeniu świateł właczył się brzęczek zgasły zegary, i mrugały tak jak by nie mogły odpalic, nie działał obrotomierz ale silnik normalnie pracował... po paru odpaleniach normalnie światła zapaliły i pojechałem.. pod sklepem po paru minutach znów kiedy odpaliłem zegary swiruja, gong bije co sekunde... Co to kur.... jest??? zwarcie?? sprawdzałem połączenia w lampach czy cos jeszcze się nie wysuneło ale wygląda że jest w porządku... macie jakiś pomysł????