Cześć
Jakiś czas temu zamontowałem sobie dość dobry sprzęt FLI w bagażniku wzmacniacz 2x250W w RMS i 2 subwoofery każdy po 30cm i 250W RMS, jak otwieram bagażnik i gra muza to słychać mnie z kilometra a przy samochodzie ziemia się trzęsie :D Ale w samochodze w środku spodziewałem się czegoś dużo lepszego, jak dla mnie jest słaby efekt ze względu bardzo wyciszony bagażnik, czy ktoś ma jakiś pomysł może w tej przegrodzie co dzieli bagażnik i kabinie by wywiercił jakieś dziury? Co Wy na to?
pozdro