Cytat Zamieszczone przez pales
Jak ja zdawałem 2 to zdałem jako jeden z dwóch na 18. Generalnie nie licząc wojaków, którzy nie zdają z założenia, to ludzie w ogóle nie łapią gabarytów. Nie powiem już o instruktorze, który próbował mi wmówić, że załadowanym zestawem na długim zjeździe jedzie sie z nogą na hamulcu :D :D :D :D :D :D
Z noga w dupie a potem to wszystko jedno bo i tak do piachu.
-a nastepna teoria , to jak zagotujesz hamulce( i udalo ci sie zatrzymac ) to zaciagnji reczny i poczekaj az ostygna !!!!
-Takie pierdoly tez slyszalem ,Az sie krew gotuje
CI "wykladowcy " czesto maja tylko uprawnienia do nauki jazdy , ale nigdy niczego nie przewozili . I to jest podstawowy blad . A nie jakies zwiekszanie godzin jazdy czy inne , "kursy doszkalajace "

Takich palantow trzeba wysylac do szpitali , nie na odzial dla psychicznie chorych. A na intensywa terapie do ofiar z wypadkow ,zeby sie dowiedzieli jakie sa skutki pieprzenia takich glupot.


Drugi temat to odwalenie prawka na motor na jakiejs 125ccm
-Iiiiiiiiii---------- po sprzedazy burakow zakup nowej YAMAHY np; R1
- jaki final to pewnie wszyscy wiecie ." A przeciez zawsze jezdzil WSK -a na dyskoteki i nic sie nie stalo . A taki fajny chlopak byl"


Sorki ponioslo mnie

P.S :
Dla przykladu powiem wam jak ucza w UK na Kat C itd
ostatnio widzialem jak uczyli na placu np: po rozpedzeniu kaza mu zachamowac w danym polu , a nastepnie laduja beczki z woda na pake ( beczki sa przymocowane do palety )
i tem sam manewr. Podobalomi sie !!
No i jeszcze jedno takie szkolki maja umowy z firmami transportowymi i zamiast jezdzic na pusto to uczen pod opieka inst. rozwozi towar .I to jest nauka !