Kolejny mega spot za nami ;)

Miło mi zaprezentować kilka fotek z jednodniowego pobytu w coraz silniejszej grupie miłośników 7er. ;)

Początek dnia nie zapowiadał się zbyt ciekawie, było pochmurno, miejscami mgliście, przez chwilę padało. Nie przeszkodziło to miłośnikom jednośladów podróżować w kolumnie.... Tylko dlaczego lewym pasem?


W Rawie Mazowieckiej spotkaliśmy się z VitoRio i jego towarzyszką. Od tego momentu dostojnie podążaliśmy w stronę Poraja.


No i porajskie klimaty. Zgodnie z przewidywaniami życie "we wiosce" dopiero się budziło po piątkowych "nocnych Polaków rozmowach"... ;D


Ponieważ do Poraja wybrałem się z moim synem, nie wiele trzeba było czekać, aby odnalazł się w piaskownicy. Jedynym utrudnieniem było damskie towarzystwo, na które on chyba jeszcze nie jest gotowy ;D Czyżby podskórnie wyczuwał, że kobiety to kłopoty?? ;D ;D


Przedłużający się proces przebudzenia jednych uczestników był doskonałym czasem na zinwigilowanie stojących samotnie pojazdów... ;D ;D


... tylko trzeba było uważać, bo inne auta były silnie strzeżone ;D ;D


Czarek stara się zrozumieć, na czym polega trud kobiety w stanie błogosławionym. Na moje oko 4-ty miesiąc ;D


Najmłodsi na spotach i zlotach 7er wcale nie muszą się nudzić ;)



Sielanka....




Sielanka II ;D


Szalejący paparazzi ;D ;D



Furki.



Sennapowieka budzi się....


Tą fotkę "popełnił" Pawka.... ;D ;D A miał wypić tylko dwa piwa


"no spot jest świetny.... Ale jakoś tak dobrze mi tutaj...." ;D ;D


VitoRio jako "szycha" ;D ;D



No i to by było na tyle ode mnie. Chcę serdecznie podziękować organizatorom za podjęcie się organizacji oraz stoczenie nierównej walki z dostawcą jadła. Mega dzięki dla "cioć" i "wujków", którzy wzięli pod opiekę mojego syna, kiedy ja urzędowałem z laptopem przy kolejnych autkach. Mogę śmiało stwierdzić, że rodzina 7er przestaje być hasłem a staje się faktem. :medit:

Do następnego :papa: