No właśnie jest najprawdopodobniej jest to przetwornica lub jakiś kabel. Po xenon dziś sprawdziłem jest ok. Objawy są jednak troszkę inne jak już się włączy to świeci nie ma tak, że sam się wyłacza. Poprostu przekracam pokrętło od świateł na ostatnią pozycje i nie ma przekracam na 0 wracam i jest. Jade, jade, jade.... zatrzymuje się zapominam, że nie działają wyłaczam. Później chce włączyć nic musze wyłączyć i włączyć pare razy i się włacza. Dziś jednak już w ogólę się nie włacza. Jednak w moim mieście " TAA " rzecz jest nie naprawialna. Jeden mechanik ma stary program i nawet nie ma do xenonów, a jak wspomniałem o przetwornicy to zapytał czy to coś od radia - zabrałem się i pojechałem. Drugi ma czas dopiero w poniedziałek, ale mówił że ma lampy do sprzedania więc domyślam się, że powie mi w poniedziałek, że lepiej się opłaca wymienić lampy niż to reperować. Dwóch pozostałych do których uzyskałem numer nie odbierają.

Jednak pomińmy to wczoraj gdy przeglądałem forum, żeby znaleźć coś na temat xenonów napotkałem się z wypowiedziami na teamt zawilgocenia. Mam dziurę jakby do mojego małeśtwa strzelali z 9 mm i zawsze ten klosz był zaparowany. Może jest zwarcie, czy wysuczenie pomoże czy raczej patrzeć na allegro za przetwornicą ?