[e38] kilka moich (nie)palących problemów

[pales]

1. Niestety od jakiegoś czasu (ja wiążę to z wymianą uszczelki pod deklem) silnik dziwnie sie zachowuje.
Rano odpalam na 2-3 razy bo gaśnie. Jak już za 3cim razem wejdzie na obroty to trzepie silnikiem dopoki nie osiagnie temperatury. Obroty stoją w miejscu ale trzęsie. Jak silnik się rozgrzeje to chodzi elegancko i cichutko. Podobnie jest jak zostawie ją na godzinkę i silnik się trochę schłodzi to odpala bez problemu ale dopoki nie osiągnie temp. to trzepie silnikiem.
Mam LPG które zostało skalibrowane już z tą usterką ale problem jest i na benzynie i lpg.

2. Nie działa dmuchawa nagrzewnicy (wiem, wiem było) ale szukałem informacji na temat jeża i ich nie znalazłem. Konkretnie chodzi mi o to gdzie ten jeż może być w e38 i czy on może być przyczyną (wentylator kompletnie głuchy - climatronic). Może jest jakaś inna przyczyna typu bezpiecznik (niby sprawne ale może ktoś podrzuci który dokładnie numer) lub przekaźnik.

3. W samochodzie mam dziwny zapach takiego starego mopa. Wydaje mi sie że z klimy ale klimy nie używam bo wentylator nie działa, a filtr kabinowy mam ok, myslicie ze to kwestia odgrzybienia?

Dzięki serdeczne i czekam na jakieś porady

[bitek-bitek]

Kolego co do punktu nr3.

Myślałeś o tym że możesz mieć zalane auto? Mogą Ci gnić cześci wygłuszenia które znajdują sie pod dywanikami - wykładziną. Taki zapach w aucie często oznacza właśnie to, sprawdź czy do auta nie dostaje się gdzieś woda, możesz mieć np nieszczelną nagrzewnicę, ubywa Ci płyn?? Jeśli jest pęknięta to spływa pod wygłuszenie i wykładzinę a tam zbiera się wilgoć i śmierdzi starym mopem bo robi się grzyb. Przerabiałem to w wielu autach - po pracy zajmuje się konserwacjami podwozi, nadwozi , profili zamkniętych i lakiernictwem.