w dosc nietuzinkowy sposob stalem sie posiadaczem e32, calkiem przypadkiem, szukalem nastepcy skorodowanej e34. trafil sie niezly "sznycelek" z ktorego jestem teraz niesamowicie zadowolony, dzis zaluje ze kiedy kupowalem e34 nie kupilem od razu 7ki.

wyposazenie dosc bogate, poza standardami jak szyby w pradzie czy wspomaganie, uwage moja zwrocily nastepujace gadzety:
biala skora, drewno z grawerem, spryskiwacze lamp, szeroki grill, tylnia roleta elektryczna i silnik m60b30 i najwazniejsze - skrzynia manualna. jest to wersja szwajcarska wiec mocniejsza konserwacja przyczynila sie do tego ze buda jest w miare ladna.

fotki wrzuce przy okazji. jak skoncze sie pozbywac chromowanych listw z auta, bedzie "shadow line".