slyszałem ze jak chce się mieć dobry olej to trzba kupić u niemca ( kolega kupił liqy molly podobno bardzo dobry olej ) w polsce kupiony i wyprodukowany na polski rynek to zawsze ten sam lotos w jakiej butelce by nie był. e38 5,4 ktora smigała moja siostra miało 470tys jezdziła na pełnym syntetyku i od wymiany do wymiany trzymała poziom wiec między bajki trzeba włożyć teroię że jak ma wiekszy przebig to trzeba lać minerał.

znam przypadek kiedy zlano stary olej ( gesty aż gluty wypadały) zalano 10w40 i silnik poleciał, ale to byl ford :razz: