co do cofania przebiegu. jakis czas temu slyszalem taka akcje. moj brat handlowal samochodami i udalo mu sie kupic golfa IV za nieduze pieniadze z malym przebiegiem wszystko bylo cacy trzeci samochod w rodzinie przez trzy lata od nowosci niemiec nakrecil 12 000 km pojechal na gielde trafil sie klient wszystko bylo ok tylko przyczepil sie do przebiegu (ze za malo ma na liczniku i ze napewno bylo cos krecone) wiec moj madry brat powiedzial ze ma jeszcze jednego golfa w takim samym kolorze i wyposazeniu tylko ze tamten ma przejechane 80 000. umowil sie z facetem nastepnego dnia. pojechal przekrecil licznik z 12 000 na 80 000 facet przyjechal i lyknol golfa z pocalowaniem reki i jeszcze cos tam brzeczal ze w tym samochodzie jest faktyczny przebieg. ;D a jezeli chodzi o okazje to ostatnio moj tesciu kupil okulara z 1999 2,2cdi za 12 000 ((okazja?) to jest drugi jego okular pierwszego tez kupil za grosze z angli po gigantycznym dzwonku zrobil za grosze i teraz ma problem zeby go sprzedac) ma skore klime automat el szyby szyber. i teraz sie zaczyna mesio jezdzil na taksowce jest przemalowany z bezowego na bialy ma polamany przedni zdezak o przebiegu nie wspomne bo napewno byl krecony (260 000 to chyba troche malo jak na 8-letnia taksowe) z elektryki prawie nic nie dziala rdza wylazi na calym samochodzie i ta klima jakos tak bzdzi niby chlodzi ale jak nie otworzysz okna w lato to sie zgrzejesz ogulnie parch. jedyny plus jest taki ze jezdzi i sie nie psuje (narazie :P ) ale sie rozpisalem 8/ . wiec moje zdanie jest takie ze jak ktos chce miec okazje to trafi jest tylko pytanie czy warto sie pchac w zakazenia?