Polak potrafi :) - ja juz widziałem autka co miały niedość że już 2gi fotel kierowcy to jeszcze przetarty... A raz kumpel miał Merca 124 po taryfie, prawe siedzenie juz wyciachane, że gąbka wyłaziła, na liczniku coś 400 czy 500 tyś i llicznik nie chodził od Bóg wie jak dawno... Najlepsze że silnik nie puścił ani dymka (klekot) a skrzynia nawet nie pomyślała aby sobie chociaz troszkę szarpnąć (aut.)
Co do naszych "laweciarzy" bo to jedyne określenie na ten gatunek to zdanie mam jedno to co robią to już poprostu przesada. Wczoraj kumpel prosił żebym podjechał bo jego kolega ma w nowym nabytku mały problem... z radiem hmmm... (to był seat ibiza) mówię oki jak bedzie chwilka podjadę. Już wjeżdżając na parking miałem uczucia mieszane (po 1. auto na żółtych blachach niemieckich - które w PL NIE MAJĄ UBEZPIECZENIA - są to tablice wyłącznie do jazd testowych w niemczech a nasi spece jadą wszyscy na nich bo są tańsze tylko co jak walnie w jakieś autko w Polsce??? ja sprowadzałem autko i sprawdziłem dokładnie przy ubezpieczeniu (notabene była bardzo miła pani jak na niemkę :D), która powiedziała że pyta wszystkich tych speców i wyjaśnia im co i jak ale oni twierdzą że to tylko na jazdę na sprawdzenie autka i tyle i że nie będą wyjeżdżać za granicę napewno). Oby nikt z nas nie trafił na kolizję z takim wynalazkiem.... ale dalej wracając do oględzin samochodu było już tylko gorzej i gorzej.... przebieg 115 000 autko 2001 rok - już na pierwszy rzut oka widać spokojnie ze 200 do 250 tys. ale to jeszcze nic deska rozdzielcza poprzecierana widać że od jakiegoś wypadku kierownica już postrzępiona i lekko krzywa dodatkowo po chwili zobaczyłem naklejkę na drzwiach z wymiany oleju 210 000 !!! no cóż na szybko cofany i malowany już podarowałem sobie odpalanie samochodu bo to było zbyteczne... (nie chciałem chłopaka dołować i przemilczałem większość bo zrobiło mi się go szkoda poprostu) pobawiłem się troszkę tym radiem i poleciłem podjechac gdzieś na test elektroniki bo po wyłączeniu kluczyka za minutę czasem krócej samo się włączało znowu zmiana ustawień tam - jest taki tryb że może się włączyć bez kluczyka nic nie dawała.
I co wy na to - moim zdaniem powinien kolesiowi oddać to padło i jeszcze do sądu podać. MASAKRA....
kiedys na innyf forum ktoos spytal sie "jak cofnac licznik w lagunie" wszyscy wyskoczyli ze przestepca itp a on ze auto jest po servisowane w aso, bezwypadek i niestety taka ma prace ze duzo jezdzi, i ze w 3 lata najezdzil 150tys, dawal ogloszenia i nikt niedzwonil a jak dal bez przebiegu dzwonia, romawiaja a jak sie dowiedza ile ma na szafie to kazdy "gdzie tyle pan najezdzil!!!!" i odkladali sluchawke, przekrecil lagune na 70tys i sprzedal w ciagu tygodnia a nowy nabywca do tej pory klania sie mu w pas, WERDYKT: polacy sami sa sobie winni bo kazdy chce kupuc audika tdi 50tys przebiegi niebitego z 2001r i najlepiej za tys zl
Zamieszczone przez Pablo_gl
Pablo jak znam zycie to kolega twoj polakomil sie na "okazje" ktora byla tansza od innych zakladam ze o jakies 2tys zl... szkoda tylko ze inwestycja takiej sumy to przy jakims zajechanym szrocie jedynie kropla w morzu...
Nie ma sie co dziwic stanowi auta skoro pewno bylo duzo tansze jak takie samo w normalnym stanie stojace w niemczech... a polacy lubuja sie przeciez w takich "okazjach" ;D
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
popieram w 100% twoj post. kupujacy sami sie prosza choc wiekszosc z nich i tak wie ze przebiej nie jest orginalny ale kupuja a potem sie chwala za auto ma 160tys bo to chyba najczesciej spotykany przebieg. niedawno sam jezdzilem szukac auta dla ojca bmw e38 ale diesla tak w roczniku 2000-2002 i co kazda to przebieg ponad 400tys km wiec sobie odpuscilismy diesla :)) a tak w ogole to sami niemcy czy raczej turasy cofaja liczniki i kombinuja i to bardziej niz ktokolwiek.sprzedaja kaszane bo litwini biora prawie wszystko i to w goromnych pieniadzach. a co do tych tablic zoltych to czasem trzeba takie wziac bo akurat trafi sie jakies swieto w niemczech albo juz jest za pozna godzina zeby wziac czerwone i zeby nie nocowac w syflandi to bierze sie zolte :P
Cofanie to juz nie jest chęć dostania większych pieniedzy za auto ale po prostu koniecznosć aby wogóle sprzedać...
popieram w 100% twoj post. kupujacy sami sie prosza choc wiekszosc z nich i tak wie ze przebiej nie jest orginalny ale kupuja a potem sie chwala za auto ma 160tys bo to chyba najczesciej spotykany przebieg. niedawno sam jezdzilem szukac auta dla ojca bmw e38 ale diesla tak w roczniku 2000-2002 i co kazda to przebieg ponad 400tys km wiec sobie odpuscilismy diesla :)) a tak w ogole to sami niemcy czy raczej turasy cofaja liczniki i kombinuja i to bardziej niz ktokolwiek.sprzedaja kaszane bo litwini biora prawie wszystko i to w goromnych pieniadzach. a co do tych tablic zoltych to czasem trzeba takie wziac bo akurat trafi sie jakies swieto w niemczech albo juz jest za pozna godzina zeby wziac czerwone i zeby nie nocowac w syflandi to bierze sie zolte :P[/quote] - cytat
Chyba się nie zrozumieliśmy co do żółtych tablic: ok jeśli jest jak mówisz ale wystarczy popatrzeć na granicy chyba prawie wszyscy w święta kupują lub okazje trafili po zamknięciu urzędu :D a do mnie to nie trafia poprostu następna oszczędność kilku eurasów :hah: i jeszcze jedno żółte tablice eliminują pewnie oględziny przez urzędnika - stanu technicznego samochodu co przy takich okazjach ma pewnie największe znaczenie ale nad czym się tu rozczulać... Polak potrafi jak zawsze... ;)
Boss oczywiście masz rację pewnie tak było cóż mógł kogoś poprosić kto choć troszkę się orientuje w temacie...
z tym przegladem czy urzednikami to nie jest do konca tak, niemcy pozbywaja sie szajsu i ten przeglad to sprawdzaja tylko jakies podstawy nie jest to jakis nie wiadomo jak super przeglad.a oszczednosc "pare eurasow" hmm zoltki ogolem kosztuja 75euro a czerwone potrafia i kosztowac 250euro to roznica chyba jest, do tego dochodza koszta paliwa,jesli ktos bierze to lawety, a jesli ktos w ogole bierze tablice to i paliwa do drugiego auta,oplacenia kierowcy itd.a auta w niemczech juz w cale nie sa takie tanie.latwo jest narzekac na handlarzy ale sprowadzic cos ladnego w dobrych pieniadzach to nie jest latwa sprawa ale jak wiadomo sa rozni handlarze i rozni ludzie. wiele razy rezerwowalo sie auto ktore jest TOP ZUSTAND a na miejscu to total szrot a niemiec czy turas rznie glupa i okazuje sie ze przejechales 800km na marne bo w okolicy nie ma nic czego szukasz albo tez same padaki albo drozyzna to masz dwa wyjscia albo nocujesz i jedziesz dalej albo wracasz na pusto.a co takiemu burakowi zrobisz ze cie w ciula zrobil ? nic ! i jak tu sie nie dziwic czemu biora zoltki czasem trzeba odzyskac poniesione straty. a tak juz w ogole to sobie mysle ze po co dawac niemcom zarabiac na czerwonych. nasi powinni wprowadzic handlarskie tablice za jakas stala oplate miesieczna (podobnie jak maja niemcy) i wtedy i polacy by nie kombinowali a i pieniadze zostawalyby w polsce!pozdro
Co do zoltych rejestracji powiem tyle ........
Jezeli sie ma za duzo kasy - to sie kupuje czerwone za 250 ;D , a jezeli sie jest rozsadnym bierze sie zolte - i jest sie tak samo ubezpieczonym w polsce.
Do kazdej zoltej rejestracji trzeba dokupic ubezpieczenie (Doppelkarte - podwojna karta ubezpieczyciela) - i mozna takrze kupic taka karte na cala EUROPE i dostaniemy do niej od razu zielona karte.
Tutaj link - http://www.nondos.com/deck_muster_gelb_EU.html
Na dole strony podana jest tabela - na jakie kraje - wazne jest to ubezpieczenie.
A tutaj na samym dole tabeli rejestracji po lewej stronie jest to ubezpieczenie - na cala Europe - przy kupnie jednego ubezpieczenia - 50 Euro, od 10 juz tylko 43 !
http://www.nondos.com/onlinebestellung.html
Pozdrawiam, Sebek
Masz pytanie lub problem odnośnie funkcjonowania forum, współpracy ...
Proszę o kontakt ze mną .!
Powinny być handlarskie blachy jak w niemczech z ubezpieczeniem na całe UE i święty spokój. A tak handlarze kombinują i wogóle nic nie placą, wolą ryzykować, bo inaczej koszt np OC w PL przewyższa wartość auta itd itp
Nawet nie chce mi się gadać. Troszkę to bezprawie jak np kupuje samochód który stoi w ogrodzie i czeka na klienta musi być ubezpieczony... ehh.. characz i tyle..
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
