Spoko nie tylko Ty - ja zachowałem częśli lakierowane w nienaruszonym stanie od 60 tyś natomiast trzy kamienie zaliczyły po kolej szybe (uratowana - oczko naprawione), halogen (wymiana szkła), prawą lampe (wlasnie grabol mi pakuje szkło)... o gwoździach w oponach nie wspomne a było juz kilka, doły zderzaka i przednich drzwi (na szczęście spolerowałem i jest ok). Ale to chyba kwestia burdelu na drogach jaki mamy, bo juz nie wiem jak to tlumaczyć, rozumiem kamienie ale gwóźń znikąd na drodze się nie wziął...Zamieszczone przez Supermen