Witam

Trochę juz długo mam nicka na tym forum, ale ciągle nie mogłem się zebrać żeby pstryknąć fotki - no ale wreszcie się udało :)
Moja przygoda z rekinami zaczęła się od najmniejszego, e21 (wspaniałe półtora miesiąca, po czym dach spotkał się z asfaltem), potem był następny (zdecydowanie mniej wspaniałe 2 lata, których dużą część wóz spędził w warsztacie, tak to jest jak się ktoś napali i kupi szrota), a że potem było VOLVO 240 , które spowodowało, że polubiłem duże wozy - przerzuciłem się na największego rekinka i od dwóch lat jeżdżę 732 (e23).