Słowik, miałeś rację Ale o dziwo, na drogę powrotną z pracy do domu ustawiłem je niby na maksa twardo, a jechało mi się znacznie lepiej niż na tym maksymalnie miękkim. Może to też kwestia charakterystyki sprężyn? Niestety czuć, że tył teraz znacząco odstaje "zdolnościami prowadzenia się" no ale trudno. W Lotto nie wygrałem i trzeba poczekać aż kupka znowu urośnie
Na razie pojeżdżę tak jak teraz (twardo), w następnym tygodniu będę się bawił w zmiany, a potem jak się całkiem ciepło zrobi włożę same amorki Koni na tył i zobaczymy.