Panowie, to nie jest miejsce do dyskusji na temat oleju, dlatego szybko wyjaśnię żeby uciąć off topic.

Dlaczego Valvoline MaxLife? Miałem go już 2 razy. 2 razy zalewałem też LM TopTec 4100, ale teraz będę zalewał tylko Valvoline z 3 powodów:
1. odnoszę SUBIEKTYWNE wrażenie, że LM jest rzadszy i silnik na nim pracował głośniej.
2. LM musiałbym kupić 5L + 3 x 1L co wyjdzie już sporo drożej niż 2 x 4L Valvoline.
3. Uważam, że oba oleje są w podobnej klasie, a "skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?"

Poza tym, nie mam ciśnienia żeby chwalić się wokół jaki to "f.h.u.j" drogi olej zalałem do silnika. A ze względu na częste podróże pomiędzy NL a PL, wymiany oleju wychodzą mi mniej więcej 3 na 2 lata, więc to też ma znaczenie ;)