mam świeżutko kupione felgi i następujący problem:
te które jeździły na przedniej osi są delikatnie mówiąc brudne. Jest to taki jakby przypalony nalot od klocków ale nie są to wżery.
Czyściłem :
trzema różnymi płynami ze stacji benzynowej
masłem i margaryną
ciepłą wodą
płynem do usuwania insektów
zużyłem dwie szczoteczki do żebów...
schodzi tylko mechanicznie (drapakiem kuchennym) ale niestety rysuje się lakier...
Jakieś pomysły?
poooomocy !
Zajebisty preparat na stacji Orlen to : Tempo (pasta) ,taka w czerwonym opakowaniu z pędzelkim nie paiętam nazwy kole 10 zeta (nakłada się na felge odczekuje 10min i spłukuje) i preparat do mycia feg taki w czarnym dozowniku kole 12 zeta używałem tego i polecam .... tym ostatnim myje raz w tygodniu na karcherze i mam wylizane fele :D
ja używam
http://www.allegro.pl/item259489849_...miniowych.html
spryskuję, czekam minutę, potem ciepłą wodą i miękką szczotką, zmywam bród. Przyjemna robota bo efekt po myciu jest nieziemski :)
kiedys ojciec w mondeo mial strasznie brudne felgi z przodu, taki zolty nalot po klockach i nic a nic nieruszalo, kupilem spray do czyszczenia grila i kominka i tym wszystko zeszlo
ciekawe spróbujeZamieszczone przez krzywy191
Ja w zeszłą sobotę tęż walczyłem z tym problemem. Poprzedni właściciel raczej rzadko czyścił felgi. Użyłem proszku Ajax i gąbki takiej do naczyń(vileda) i szorowałem. Wszystko zeszło ale praca strasznie żmudna, ale ładnie wyszło!
A nie masz porysowanych felg od tego zmywaka ??
wiesz to była gąbka do mycia naczyń, nie takak tarka metalowa do garów. Ja mam fabryczne 16, nie zauważyłem jakis rys a wygląd o niebo lepszy!
Ja zrobie foto tego płynu bo efekt też moge sfotosić heheh :D
anatol wiem o co ci chodzi, taki preparat plastmal w pedzelkiem razem, faktycznie bardzo dobry ale powaga, uzylem preparatu do mycia kominka/grila (podprowadzilem u matki w kuchni, niewiem jaka to byla marka) i popryskalem, pozniej normalna szczatka do mycia auta i felga jak nowka
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem